Zdjęcie: Komenda Powiatowa Policji w Dębicy

Około 7 godzin trwały poniedziałkowe poszukiwania 29-latka z Rzeszowa, który wypadł ze skutera wodnego do zalewu w poddębickich Strzegocicach. Mężczyzny nie odnaleziono.

Poniedziałkowa akcja rozpoczęła się po godz. 9:00, brali w niej udział strażacy z grupy wodno-nurkowej z Przemyśla oraz strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy. Do poszukiwań wykorzystano sonar, który służy do wykrywania obiektów za pomocą fal dźwiękowych, oraz łódź. 

– Poszukiwania nie przyniosły rezultatów. Z uwagi na porę dnia i pogarszające się warunki pogodowe, akcję przerwano. Będzie ona kontynuowana we wtorek – poinformował nas ok. godz. 16:30 st. asp. Jacek Bator, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Dębicy. To właśnie na jej zlecenie, od niedzieli strażacy przeszukują dno zalewu w Strzegocicach. 

– Czekamy na kolejne polecenie policji, jaki fragment zbiornika trzeba przeszukać – mówi bryg. Jacek Pawłowski, rzecznik dębickiej straży pożarnej. 

W minioną niedzielę (24 kwietnia) wieczorem 29-latek pływał skuterem ze swoją 24-letnią znajomą na zalewie w Strzegocicach (gmina Pilzno). Mężczyzna kierował wodnym pojazdem. W pewnym momencie oboje wpadli do wody. Kobieta zdołała dopłynąć do wyspy na środku zalewu, mężczyzna zniknął pod wodą. Od tamtej pory jest poszukiwany. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

29-latek w ostatnim okresie mieszkał w Rzeszowie, pochodził z Sandomierza. Jak ustalili policjanci, zarówno on jak i 24-latka nie mieli na sobie kapoków. Młoda kobieta była też nietrzeźwa, miała 0,8 prom. alkoholu w organizmie. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, po badaniach została zwolniona do domu.

Policjanci zabezpieczyli skuter, będzie on poddany oględzinom i badaniom przez biegłego. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama