Lekarzom nie udało się uratować życia Pawła Adamowicza. Kondolencje dla rodziny i bliskich prezydenta Gdańska składają m.in. władze województwa podkarpackiego.
Paweł Adamowicz zmarł w gdańskim szpitalu w poniedziałek po południu. Lekarze walczyli o życie prezydenta Gdańska po tym, jak w niedzielny wieczór podczas 27. Finału WOŚP w Gdańsku został nożem zaatakowany przez 27-letniego mężczyznę.
W poniedziałek kondolencje dla najbliższych śp. Pawła Adamowicza wystosował Władysław Ortyl, marszałek podkarpacki, wraz z całym zarządem województwa podkarpackiego.
„Z niedowierzaniem, wielkim smutkiem i bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Rodzinie, bliskim, współpracownikom oraz mieszkańcom Gdańska składamy wyrazy głębokiego współczucia” – czytamy w kondolencjach.
„To bolesne doświadczenie i żadne słowa nie są w stanie ukoić ogromnego bólu po stracie – zwłaszcza tak nagłej, niespodziewanej i niezrozumiałej. Łączymy się w modlitwie z tymi, dla których Paweł Adamowicz był ważny, wierząc, że nasze prośby przyniosą wsparcie i dodadzą siły” – czytamy w dalszej części kondolencji.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!„Tragedia, do jakiej doszło, nie powinna się nigdy wydarzyć. Nie godzimy się na taką agresję, na takie bestialstwo. Ludzkie życie jest największą, najcenniejszą wartością” – zaznaczono.
Władze Podkarpacia dodały, że Paweł Adamowicz był doświadczonym samorządowcem, „całe swoje życie poświęcił sprawom Małej Ojczyzny”. „Gdańsk stracił człowieka, który wiele zrobił dla miasta i jeszcze wiele mógł zrobić” – napisały władze naszego województwa.
Paweł Adamowicz miał 53 lata. Prezydentem Gdańska był od 1998 roku.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl