200 razy interweniowali od niedzieli podkarpaccy strażacy, usuwając skutki intensywnych opadów deszczu w naszym regionie.
– Większość naszych interwencji dotyczyło pompowania wody z zalanych budynków gospodarczych i mieszkalnych oraz posesji. Usuwaliśmy także konary drzew leżące na jezdniach, ulicach i chodnikach, udrażnialiśmy przepusty drogowe – poinformował w poniedziałek rano bryg. Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach: przeworskim, sanockim, jarosławskim, przemyskim i leżajskim. W samym Rzeszowie strażacy nie byli wzywani do zdarzeń. W okolicach Rzeszowa mieliśmy kilka zdarzeń – w Pawłokomie na drogę wylała się lokalna rzeczka – mówi bryg. Grzegorz Wojcicki, rzecznik rzeszowskiej straży pożarnej.
Na szczęście w zdarzeniach przy których interweniowali strażacy nikt nie został ranny.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl