Zdjęcie: Patrycja Mazur / Rzeszów News
Reklama

Ratusz nie zgadza się na przekształcenie Szpitala Miejskiego w Rzeszowie w szpital kliniczny. Chce tego Uniwersytet Rzeszowski, który od blisko roku kształci przyszłych lekarzy.

Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa, mówi nam, że w ostatnim czasie prezydent Tadeusz Ferenc spotkał się z dyrekcją szpitala przy ulicy Rycerskiej, pracownikami placówki oraz przedstawicielami działających w szpitalu związków zawodowych. Na spotkaniu omawiano plan Uniwersytetu Rzeszowskiego, który chciałby przejąć Szpital Miejski i docelowo przekształcić go w szpital kliniczny.

Sama uczelnia na temat tych planów jeszcze szczegółów nie podaje. – Rzeczywiście, pojawił się pomysł przejęcia przez nas szpitala przy ul. Rycerskiej. Rozmowy trwają – mówi krótko Maciej Ulita, rzecznik UR.

Uczelnia chciałaby stworzyć na bazie obecnej placówki przy ul. Rycerskiej szpital uniwersytecki. Ratusz nie zamierza stawać na przeszkodzie uniwersyteckich planów, ale nie zgadza się na to, by szpital kliniczny powstał w oparciu o budynki Szpitala Miejskiego.

– Na spotkaniu wszyscy jego uczestnicy jednoznacznie stwierdzili, że tego typu zmiana uderzyłaby przede wszystkim w pacjentów. Konsekwencją stworzenia szpitala klinicznego jest to, że w takiej placówce wykonywane są wysokospecjalistyczne zabiegi, co oznacza, że nie ma tam miejsca na normalnych pacjentów ze zwykłymi chorobami – mówi Maciej Chłodnicki.

Dwa szpitale kliniczne już są

Poza tym, Szpital Miejski jest w bardzo dobrej kondycji finansowej, co jest kolejnym argumentem za tym, by obecny status placówki pozostawić.

Ratusz przypomina, że w Rzeszowie istnieją już szpitale ze statusem klinicznym: to Szpital Wojewódzki nr 2 przy ul. Lwowskiej oraz Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy ul. Szopena. Oba szpitale przekształcono w kliniczne w ub. r. w związku z tym, że od października 2015 r. Uniwersytet Rzeszowski rozpoczął kształcenie studentów na kierunku lekarskim – łącznie 120 osób na pierwszym roku zarówno studiów stacjonarnych i niestacjonarnych.

Na potrzeby kierunku lekarskiego UR wybudował Przyrodniczo-Medyczne Centrum Badań Innowacyjnych (jest tam 17 specjalistycznych laboratoriów) przy ul. Warzywnej oraz Zakład Nauk o Człowieku niedaleko szpitala przy ul. Lwowskiej. Uczelnia uważa, że do rozwoju kierunku lekarskiego potrzebuje także typowego szpitala uniwersyteckiego.

UR wytypował do tego celu szpital przy ul. Rycerskiej, który rocznie leczy około 26 tys. pacjentów i posiada siedem oddziałów: ortopedię, ginekologię i położnictwo, chirurgię ogólną, urologię, oddział wewnętrzny i kardiologię, a także oddział pediatryczno-pulmonologiczny, anestezjologię i intensywną terapię oraz okulistykę.

Ratusz: wybudować nowy szpital

Grzegorz Materna, dyrektor Szpitala Miejskiego, przyznaje, że jest przeciwko planom UR, by placówkę na ul. Rycerskiej przekształcano w szpital kliniczny.

– To wymagałoby przeprowadzenia prac remontowanych, przebudowania oddziałów, stworzenia sal wykładowych. Nie mamy na to miejsca. Poza tym, remont byłby droższy niż budowa nowego szpitala od podstaw. Szpital uniwersytecki w Rzeszowie jest potrzebny, ale powinien powstać w innym miejscu – uważa Materna.

W szpitalach klinicznych aż 75 proc. wszystkich zabiegów jest wysokospecjalizowanych, co oznacza, że pacjenci z Rzeszowa mogliby zostać pozbawieni dostępu do podstawowych świadczeń. Za budową nowego szpitala w innym miejscu jest także ratusz.

– Pomożemy w tym Uniwersytetowi. Możemy uczelni np. przekazać działkę pod realizację inwestycji – deklaruje Maciej Chłodnicki.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama