Zdjęcie: Czytelnicy Rzeszów News

Winda na okrągłej kładce w Rzeszowie jest pechowa. Po raz kolejny zepsuła się i nie można z niej korzystać. Ratusz ma problem ze sprowadzaniem uszkodzonego elementu.

Okrągła kładka nad al. Piłsudskiego to „oczko” w głowie prezydenta Tadeusza Ferenca. Obiekt powstał w 2012 roku za prawie 12 mln zł. Pomysł na jego budowę przyjechał z Szanghaju. Na wakacjach w 2018 roku głośno było o tym, że nasz polski zmienny klimat i wandale pokonały drewno z Kamerunu, które zamontowano, jako wykończenie balustrad.

Miasto wówczas uzupełniło brakujące i wymieniło zniszczone elementy oraz całość pomalowało na jednolity brązowy kolor. W tym roku, zgodnie z zapowiedziami ratusza, ma zostać wymienione na nowe.

Ale to nie jedyny problem, z którym musi borykać się okrągła kładka. Jak wiadomo, jest ona wyposażona także w dwie windy. Jedna znajduje się bliżej urzędu wojewódzkiego, a druga po przeciwnej stronie – bliżej galerii Europa II.

Problem z windami polega jednak na tym, że co jakiś czas się psują. Czara goryczy mieszkańców Rzeszowa przelała się, gdy okazało się, że winda, ta od strony urzędu wojewódzkiego, nie działa już prawie miesiąc.

„Winda jest zepsuta od 12 grudnia. Niedługo będziemy obchodzić miesięcznicę zepsucia. Teraz naprawianie kładki w zimowych warunkach jest skandalem” – napisał do nas Czytelnik Rzeszów News.

Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa, przyznaje, że winda nie działa. Dlaczego? – Kłopoty są z automatyką. Nie wiadomo, co było przyczyną awarii – mówi rzecznik. Dlaczego do tej pory awarii nie usunięto? – Mamy problem ze znalezieniem uszkodzonego elementu – twierdzi Maciej Chłodnicki.

– Sama naprawa uszkodzonego elementu to kwestia jednego dnia. Szacujemy, że naprawa będzie kosztowała kilka tysięcy złotych – dodaje.

Dwa lata temu w trakcie burzy w windzie spaliła się płyta główna sterownika dźwigu. Miasto wówczas za naprawę zapłaciło około 3 tys. zł.

Czy notorycznych awarii nie da się uniknąć? – To jest winda publiczna, więc awarie zawsze będą się zdarzały – mówi krótko Maciej Chłodnicki.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama