Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News
Reklama

Długo się nie nacieszył wolnością 22-latek z Rzeszowa. Po czterech miesiącach wrócił za kratki. Na sumieniu ma kradzieże w sklepach.

Rzeszowscy policjanci ustalali sprawcę powtarzających się kradzieży, do których dochodziło w ostatnim czasie w Rzeszowie, np. w lutym została okradziona drogeria przy alei Piłsudskiego, a w kwietniu jeden ze sklepów przy ulicy Dąbrowskiego. 

Kryminalni na złodzieja wytypowali 22-latka z Rzeszowa, który w lutym br. opuścił więzienne mury. Policjanci dowiedzieli się, że we wtorek młody mężczyzna może przebywać w rejonie ulicy Wincentego Pola i tam go zatrzymali. 

Okazało się, że 22-latek na sumieniu ma dużo więcej kradzieży. Po wyjściu z zakładu karnego dokonał ich kilkunastu w różnych częściach miasta. – Kradł kosmetyki, alkohol, artykuły spożywcze, przemysłowe i chemiczne – twierdzą policjanci. 

Funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego do tej pory przedstawili 22-latkowi siedem zarzutów kradzieży, z których jeden obejmował aż 8 wykroczeń. Straty sklepów oszacowano na ok. 7000 zł. 

Kolejny zarzut dotyczy uszkodzenia witryny sklepowej, gdzie mężczyzna wybił szybę. W tym przypadku straty sięgają 2500 zł. – Wszystkie zarzuty dotyczą czynów popełnionych w warunkach recydywy – informuje nadkom. Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.

W czwartek policjanci doprowadzili 22-latka na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. Mężczyzna przyznał się do winy. W piątek sąd aresztował go na trzy miesiące. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

– Kara może być surowsza, bo zarzuty dotyczą recydywisty – wyjaśnia nadkom. Szeląg. Policjanci ustalają, czy mieszkaniec Rzeszowa ma na swoim koncie jeszcze inne kradzieże.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama