Zdjęcie: Policja.pl

Policjanci z Mielca proszą o kontakt osobę, która podczas ostatniej nocy sylwestrowej podwiozła mężczyznę z Kiełkowa w rejon stacji paliw w Tuszymie. Jest on podejrzany o zabójstwo żony.

Mieleccy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności zabójstwa 42-letniej kobiety, do którego doszło w nocy z 31 grudnia 2016 na 1 stycznia 2017 roku w Kiełkowie w powiecie mieleckim.

Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że 44-letniego męża, podejrzanego o zabójstwo żony, w rejon stacji paliw w Tuszymie z Kiełkowa podwiozła osoba o nieustalonej dotąd tożsamości. Policjanci proszą ją o zgłoszenie się do Komendy Powiatowej Policji w Mielcu lub o kontakt pod numerem telefonu: 17 58 45 330.

Z ustaleń prokuratury wynika, że przed godz. 2:00 w nocy Mariusz K. zabił swoją żonę Monikę K. na piętrze domu. Na dole w tym czasie byli rodzice kobiety oraz 8-letnia córka małżeństwa. Druga córka w wieku 19 lat była na imprezie sylwestrowej poza domem. Po tym, jak goście opuścili już imprezę, Mariusz K. w trakcie sprzeczki zadał swojej żonie cios nożem – poderżnął jej gardło. Kobieta zmarła na miejscu.

Po zabójstwie mężczyzna uciekł z domu. Szukało go kilkunastu policjantów. Schwytali go kilka kilometrów od domu – niedaleko stacji paliw. Znaleziono przy nim nóż, którym prawdopodobnie zabił żonę. Mariusz K. był pijany, miał 2 promile alkoholu w organizmie.

Prokuratura w dalszym ciągu nie wie, na jakim tle wybuchła sprzeczka między małżeństwem. Nie było bezpośrednich świadków zdarzenia, a Mariusz K. twierdzi, że nie pamięta, co się wydarzyło. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama