Smutna wiadomość z Polskiego Kontyngentu Wojskowego na Łotwie. Nie żyje polski żołnierz, który pochodził z Rzeszowa.
O śmierci żołnierza w niedzielę poinformował na Twitterze Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. „Wczoraj, podczas biegania w czasie wolnym, zmarł jeden z żołnierzy Wojska Polskiego. Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny, bliskich i kolegów z jednostki. Rodzina zmarłego została otoczona odpowiednią opieką” – napisał szef MON.
Do zdarzenia doszło w pobliżu wsi Kadaga w gminie Ādažu na Łotwie.
Śmierć żołnierza potwierdził również łotewski minister obrony Artis Pabriks. „Łączymy się myślami z rodziną oraz kolegami z jednostki zmarłego. Jest to również dotkliwa strata dla Łotwy, ponieważ razem z Polską podobnie rozumiemy kwestie bezpieczeństwa” – napisał Artis Pabriks.
„Składam szczere kondolencje w oczekiwaniu na rozmowę z polskim ministrem obrony” – dodał.
Leonids Kalninsz, dowódca Sił Zbrojnych Łotwy, napisał: „Straciliśmy jednego z naszych żołnierzy. Składam szczere kondolencje rodzinie i żołnierzom z polskiego kontyngentu. Podobnie jak sto lat temu polscy żołnierze wraz z Łotyszami ramię w ramię walczyli o wyzwolenie Łatgalii, tak dziś dbają z naszymi sojusznikami o bezpieczeństwo w regionie”.
Radio Rzeszów podało, że zmarłym jest żołnierz z Rzeszowa, który należał do grupy bojowej NATO. Przyczyny śmierci żołnierza wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa. Na razie nie wiadomo, ile miał lat.
Polski Kontyngent Wojskowy na Łotwie liczy ok. 200 żołnierzy. Służą oni na Łotwie w formule rotacyjnej, wyjeżdżają tam na pół roku. „Najnowsza, szósta zmiana kontyngentu jest na miejscu zaledwie od kilku dni” – podało TVN24.
Wielonarodowe grupy bojowe rozmieszczono w krajach bałtyckich i w Polsce w 2017 roku. Na Łotwie tworzą ją żołnierze (ok. 1400) z Albanii, Czarnogóry, Czech, Estonii, Hiszpanii, Kanady, Litwy, Łotwy, Polski, Słowacji, Słowenii i Włoch. Grupą dowodzą Kanadyjczycy.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl