Zdjęcie: Komenda Powiatowa Policji w Kraśniku

Grzywna lub kara ograniczenia wolności grozi 45-letniemu mieszkańcowi Rzeszowa, który pod koniec sierpnia usiadł okrakiem na pomniku Lecha Kaczyńskiego w Kraśniku w województwie lubelskim. 

Mężczyzna sam zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku, która niedawno opublikowała w internecie zdjęcie i komunikat o poszukiwaniu sprawcy znieważenia pomnika Lecha Kaczyńskiego. Okazało się, że to 45-letni Marek Ł., mieszkaniec Rzeszowa. 

Mężczyzna zgłosił się na policję w poniedziałek po południu. Potwierdził, że to on 24 sierpnia br. usiadł okrakiem na pomniku. Jak przekazuje komenda w Kraśniku, 45-latek „złożył obszerne wyjaśnienia, co do swojego zachowania”.

– Mężczyźnie został postawiony zarzut dotyczący znieważenia pomnika. Mężczyzna został zwolniony, a sprawa została przekazana do prokuratury celem zastosowania środka karnego – poinformowała policja w Kraśniku. 

Przypomina jednocześnie, że za znieważenie pomnika lub innego miejsca publicznego urządzonego w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby grozi grzywna lub kara ograniczenia wolności. 

Mirosław Węcławski, szef Prokuratury Rejonowej w Kraśniku, mówi nam, że w prokuraturze już zapadła decyzja, że do sądu trafi akt oskarżenia przeciwko Markowi Ł.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

– Zrobimy to do końca września. Podejrzany potwierdził, że usiadł na pomniku, ale twierdzi, że nie chciał go znieważyć. Mężczyzna tłumaczył, że chciał sobie zrobić tylko zdjęcie na pomniku. W akcie oskarżenia nie będzie wniosku o dobrowolne poddanie się karze – mówi prokurator Węcławski. – Naszym zdaniem doszło do znieważenia pomnika, ostatecznie w tej sprawie wypowie się sąd – dodaje. 

Sprawa dotycząca pomnika Lecha Kaczyńskiego w Kraśniku jest absurdalna. Policja wszczęła postępowanie, gdy 25 sierpnia w sieci pojawiło się zdjęcie, na którym widać mężczyznę siedzącego na barkach posągu byłego prezydenta RP.

Zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Gdy zrobiło się o nim głośno w całej Polsce, policja postanowiła ścigać sprawcę. 45-latek z Rzeszowa krzywdy pomnikowi nie zrobił.

Zdjęcie: Facebook.com / Kraśnickie Hity

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama