50-piętrowy wieżowiec w sąsiedztwie rzeszowskich bulwarów z zimowym ogrodem, siłownią, restauracją i ekskluzywnymi apartamentowcami chce wybudować firma FullFarb. Miasto jest zachwycone. Mieszkańcy niekoniecznie.
„Betonowy” – taki przydomek przyległ do Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, dla którego pracujące na terenie miasta „żurawie” są oznaka rozwoju. Ostatni rok w szczególności pokazał, że mieszkańcom Rzeszowa nie do końca podoba się polityka zabudowywania każdego wolnego zielnego kawałka.
Przykład? Ostry sprzeciw mieszkańców Nowego Miasta ws. budowy dwóch wieżowców w sercu osiedla, czy protest mieszkańców Zalesia, który dotyczył stworzenia wysokiej zabudowy na wzgórzach osiedla.
Nie dziwi więc, że kolejna informacja o budowie w samym centrum miasta tuż przy bulwarach 50-piętrowego wieżowca zmroziła krew w żyłach niejednego rzeszowianina.
„Betonowa ekspansja trwa. Kolejny przykład o brak troski o ekologię, czyste powietrze i miejsca do rekreacji dla mieszkańców Rzeszowa. Pozwolenie w tym miejscu na powstanie kolejnego budynku jest przejawem działania w imię interesów deweloperów. Widać, jak obecny prezydent realizuje swoje obietnice wyborcze, w których mówił o inwestycjach w rekreacje…. Kłamstwo i obłuda” – piszą na fanpage’u „Rzeszowznawcy” internauci.
„To jakiś niesmaczny żart. Choć po Olszynkach, Żwirowni, a zwłaszcza fontannie multimedialnej, jestem już w stanie uwierzyć w każdy urbanistyczny absurd w tym nieszczęsnym mieście” – dodają.
A co na to miasto? – Inwestor przedstawił pomysł. Przypadł on prezydentowi do gustu, ciesząc się, że tak okazały budynek powstanie w Rzeszowie. Tylko kibicować, aby się udało – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Nawet, gdy będą protesty? – Ona są zawsze i wszędzie. To normalna rzecz. Można powiedzieć, że taka jest już reguła – twierdzi rzecznik prezydenta.
Inwestycję, o której mowa, chce na 55-arowej działce obok sklepu Lidl przy ul. Hetmańskiej zrealizować FullFarb. W planach jest budowa 50-piętrowego wieżowca, w którym będą znajdować się apartamentowce o najwyższym standardzie.
Obiekt ma być też do dyspozycji wszystkich mieszkańców stolicy Podkarpacia – na parterze mają powstać m.in. ogrody zimowe, sala widowiskowa, SPA, hotel, restauracja, basen, czy siłownia i kręgielnia. – Chodzi o to, by bulwary kojarzyły się zarówno w lecie, jak i w zimie z możliwością spędzania na nich wolnego czasu – słyszymy od przedstawicieli inwestora.
Ma także powstać ogólnodostępny parking – od 800 do 1200 miejsc. Budowa wieżowca będzie wiązała się także przedłużeniem i poszerzeniem ulicy, która obecnie prowadzi do parkingu przy Lidlu oraz przekształceniem w drogę ścieżki pieszo-rowerowej prowadzącej na bulwary.
Jest już gotowa koncepcja budynku, ale inwestor nie chce jej jeszcze upubliczniać. Budowa wieżowca ma się rozpocząć w 2020 roku i potrwać minimum 3 lata. Czy plan się ziści? Nie wiadomo, bo inwestor nie wystąpił jeszcze do ratusza o wydanie warunków zabudowy.
– Nie otrzymaliśmy takiego wniosku, więc trudno mówić o tym, czy „wuzetka” zostanie wydana, a jeśli nawet, czy to później przełoży się na pozwolenie na budowę – wyjaśnia Maciej Chłodnicki.
Przedstawiciele inwestora nie obawiają się protestów mieszkańców, twierdząc, że wieżowiec nie zabuduje terenów rekreacyjnych bulwarów. Okazały budynek ma powstać na działce sąsiadującej z bulwarami.
– W dużych miastach Europy, czy na świecie takie wieżowce buduje się w centrum. Budowa na obrzeżach nie miałaby sensu, ponieważ obiekt ma przyciągać turystów, ma stać się nową atrakcją Rzeszowa – twierdzi inwestor.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl