W ostatnich tygodniach ponownie głośno zrobiło się o pomniku „Rzeź Wołyńska” zlokalizowanym przy drodze ekspresowej S19 na Podkarpaciu. W ostatnich dniach miejsce to odwiedził prezydent Karol Nawrocki.
Były prezes Instytutu Pamięci Narodowej, a obecnie prezydent RP, wielokrotnie podkreślał znaczenie polityki historycznej w swoich działaniach.
Pomnik „Rzeź Wołyńska”
W 2024 roku w Domostawie (powiat niżański) odsłonięto monumentalny pomnik autorstwa Andrzeja Pityńskiego. Obiekt upamiętnia polskie ofiary ukraińskich nacjonalistów z czasów II wojny światowej, a także czasów powojennych.
Odlana w brązie rzeźba przedstawia orła, którego korpus jest umieszczony w płomieniach, a na skrzydłach umieszczono nazwy miejscowości, których mieszkańcy zostali wymordowani przez UPA.
W środku monumentu znajduje się wycięty krzyż, a w nim trójzębne widły, na które nabite jest ciało dziecka. U podstawy pomnika z jednej strony znajduje się rodzina z dziećmi w płomieniach, a z drugiej – także w płomieniach – głowy dzieci nabite na sztachety płotu. Pomnik wraz z cokołem mierzy 20 metrów wysokości.
Pomnik zniszczony przez 17-latka
W sierpniu tego roku pomnik został zbezczeszczony, co wywołało duże oburzenie Polaków. Cokół został oblany farbą, a nieustalony wówczas sprawca napisał na nim „Слава УПА” („Chwała UPA”). Ponadto domalował charakterystyczną czerwono-czarną flagę, symbol organizacji OUN‑B/UPA.
Dewastacja wywołała szeroki sprzeciw, a sprawą zajęła się niżańska policja. Zgodnie z ustaleniami służb okazało się, że wykonawcą tego aktu dywersji jest 17-letni obywatel Ukrainy. Funkcjonariusze ABW i policji zatrzymali go po zebraniu materiału dowodowego, który jednoznacznie wskazywał na jego udział nie tylko w dewastacji w Domostawie, lecz także w innych podobnych prowokacjach w Warszawie i Wrocławiu.
Prezydent znów pod pomnikiem
W ostatnich dniach pod pomnik „Rzeź Wołyńska” po raz kolejny przyjechał Karol Nawrocki. Polityk był tam już w takcie kampanii wyborczej i wówczas wyraźnie określił swoje podejście do polsko-ukraińskiej historii i zbrodni wołyńskiej.
– Była ludobójstwem dokonanym na polskim narodzie. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, bo była to zbrodnia dokonana przez ukraińskich nacjonalistów na wyselekcjonowanych, wybranych przedstawicielach narodu polskiego. Metody mordowania Polaków były okrutne, była zbrodnią sąsiedzką, bo sąsiedzi mordowali sąsiadów, była też zbrodnią rabunkową, bo ukraińscy nacjonaliści nie tylko mordowali, ale też okradali często swoich sąsiadów. I my mamy prawo o tym mówić – mówił wówczas.
Teraz Nawrocki już jako prezydent RP powrócił w miejsce pamięci na Podkarpaciu, korzystając z wizyty w sąsiedzkim województwie lubelskim. „Naszym prawem i obowiązkiem jest pielęgnowanie pamięci o Ofiarach ludobójstwa na Wołyniu” – napisał w mediach społecznościowych. Nawrocki złożył także wieniec pod pomnikiem, który już wcześniej budził duże emocje.
Czytaj więcej:
Makabryczna zbrodnia w Jaśle. Nożownik przyznał się do zabicia znajomego [WIDEO]
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
