Zdjęcie: Zderzenia z jeleniami w regionie (fot. KMP Krosno / KP PSP Przeworsk)
Reklama

Na Podkarpaciu w ostatnich dniach doszło do dwóch poważnych zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt. W obu przypadkach na drodze pojawił się jeleń, który nagle wtargnął na jezdnię, stając się bezpośrednią przyczyną groźnych wypadków.

Choć sytuacje wydarzyły się w różnych miejscach i dotyczyły innych pojazdów, ich wspólnym mianownikiem była bezradność człowieka wobec dzikiej przyrody, która coraz częściej przecina ludzkie trasy komunikacyjne.

Bus zderzył się z jeleniem na A4

Do pierwszego zdarzenia doszło na autostradzie A4, w rejonie miejscowości Chałupki w powiecie przeworskim. Tuż po północy (z 23 na 24 września) kierowca busa poruszając się jedną z głównych tras w regionie, nie miał szans na reakcję w momencie, gdy na drogę wybiegł jeleń. Siła uderzenia i nagły manewr doprowadziły do utraty kontroli nad pojazdem.

Bus przewrócił się na bok, co doprowadziło do poważnego utrudnienia ruchu oraz interwencji służb ratunkowych. Na szczęście obyło się bez ofiar i poszkodowanych, ale zdarzenie pokazało, jak nieprzewidywalne może być spotkanie z dzikim zwierzęciem na autostradzie, gdzie prędkości są wysokie, a czas reakcji ograniczony do minimum.

Kierowca w szpitalu po zderzeniu z jeleniem

Drugi wypadek miał miejsce w miejscowości Równe w powiecie krośnieńskim. W godzinach porannych kierujący osobowym fordem nie zdążył zareagować, gdy na drogę wybiegł jeleń. Doszło do silnego zderzenia, w wyniku którego kierowca został ranny i trafił do szpitala. Zwierzę nie przeżyło wypadku.

Reklama

Kolizja spowodowała utrudnienia w ruchu na drodze krajowej nr 19, które trwały do czasu usunięcia skutków zderzenia. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe – straż pożarną, pogotowie oraz policję, która prowadzi czynności wyjaśniające. To kolejny dowód na to, że nawet w spokojnych, lokalnych miejscowościach, kontakt z dziką przyrodą może skończyć się tragicznie.

Zdjęcie: Samochód po zderzeniu z jeleniem w Równem (fot. KMP Krosno)

Wypadki z udziałem zwierząt

Kolizje z dzikimi zwierzętami to problem, który z roku na rok staje się coraz poważniejszy. Na polskich drogach dochodzi do tysięcy takich przypadków rocznie, a regiony położone w pobliżu lasów, parków krajobrazowych czy terenów migrujących zwierząt są szczególnie narażone. Jelenie, sarny czy dziki pojawiają się na drogach nie tylko nocą – coraz częściej dochodzi do zdarzeń o świcie lub zmierzchu, gdy widoczność jest ograniczona, a aktywność zwierząt wzrasta.

W obu opisywanych przypadkach kierowcy nie mieli większych szans, by uniknąć zderzenia. Jelenie poruszają się szybko i nieprzewidywalnie, a nagłe wtargnięcie na drogę często zostaje zauważone zbyt późno, by bezpiecznie zahamować. Nawet niewielki manewr uniku może doprowadzić do poślizgu, zjechania z drogi lub zderzenia z innym pojazdem. Szczególnie groźne są sytuacje na drogach szybkiego ruchu, gdzie siła uderzenia może być porównywalna z kolizją z ciężkim obiektem.

Zdjęcie: Samochód po zderzeniu z jeleniem w Równem (fot. KMP Krosno)

Czytaj więcej:

Zbrodnia w Boguchwale. 31-latek spłonął żywcem w budynku gospodarczym. Sprawcą jest jego znajomy

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama