Jest wreszcie akt oskarżenia w korupcyjnym wątku przeciwko Janowi B., byłemu posłowi PSL i liderowi podkarpackich ludowców.
O akcie oskarżenia, który trafił do Sądu Rejonowego w Rzeszowie, w poniedziałek poinformowała Prokuratura Krajowa oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne. 12 osobom prokuratura zarzuca popełnienie 26 przestępstw, głównie korupcyjnych.
Afera podkarpacka wybuchła latem 2014 roku. Jej głównym „bohaterem” był Marian D., prezes spółki paliwowej „Maante” z Leżajska, przez lata korumpował podkarpackich prokuratorów, polityków, księży, policjantów, funkcjonariuszy służb specjalnych.
Przedsiębiorca wręczał łapówki znanym osobom za załatwianie mu prywatnych i biznesowych spraw. Marian D. już wcześniej został skazany za to na 4 lata więzienia. I ponownie został objęty aktem oskarżenia.
Łapówki, płatna protekcja
Wśród 12 oskarżonych jest m.in. Jan B., były podkarpacki poseł PSL, lider ludowców w regionie oraz wiceminister skarbu państwa w czasach rządów PO-PSL. Jan B. został zatrzymany przez CBA 18 listopada 2015 roku. Na początku usłyszał 6 zarzutów.
Jan B. przyjął 813 tys. zł łapówki od Mariana D., sztabkę złota o wartości 128 tys. zł. Zarzuty wobec byłego posła dotyczą załatwiania korzystnych dla biznesmena orzeczeń w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i powołania córki D. na sędziego.
Sztabka złota to ta słynna, agenci CBA znaleźli ją u ks. płk. Roberta M., byłego już proboszcza Katedry Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Duchowny także jest umoczony w aferę podkarpacką.
Jak twierdzi prokuratura, Jan B. nakłaniał też funkcjonariuszy publicznych – starostę powiatu przeworskiego, komisarza skarbowego Urzędu Kontroli Skarbowej w Rzeszowie oraz zastępcę Komendanta Głównego Policji – do ujawniania tajemnic służbowych.
Według śledczych, były szef podkarpackiego PSL nakłaniał też Zbigniewa N., byłego prokuratora okręgowego w Rzeszowie do wręczenia 100 tys. zł łapówki (także zamieszanego w aferę), która miała uniemożliwić aresztowanie prokuratora.
Zarzuty wobec B. dotyczą też przyjęcia łapówki za załatwienie Romanowi B. przeniesienia na inne stanowisko w policji. Prokuratura twierdzi, że były wiceminister w październiku 2015 roku pozbył się również majątku, który mógł być zajęty na poczet przyszłych kar.
Ponadto śledczy ustalili, że formą łapówki, jaką wziął Jan B., była też nieoprocentowana pożyczka w wysokości 150 tys. zł. Z kolei Marian D. został po raz kolejny oskarżony o korumpowanie funkcjonariuszy publicznych.
Były wiceszef policji też oskarżony
Wśród oskarżonych jest też Mirosław S., były zastępca komendanta głównego policji ds. kryminalnych; Jan M., były komisarz skarbowy w sekcji analiz i planowania UKS w Rzeszowie, oraz Zbigniew J., b. starosta przeworski.
– Zarzucono im m.in. przekroczenie uprawnień i ujawnienie Janowi B. informacji uzyskanych w związku z wykonywaniem czynności służbowych – poinformowała w poniedziałkowym komunikacie Prokuratura Krajowa.
Na ławie oskarżonych zasiądą również Robert B., Józef F. i Józef W., którzy zasiadali we władzach podmiotów obracającymi publicznymi pieniędzmi. Oni też – jak twierdzi – prokuratura – brali łapówki od leżajskiego przedsiębiorcy.
Wśród oskarżonych są także Roman B., Maciej K., Urszula R. i Bogusław P., których czyny powiązane są z przestępstwami zarzucanymi Janowi B. oraz Marianowi D.
Wielowątkowe śledztwo
To już 11 akt oskarżenia w tym wielowątkowym śledztwie. Łącznie zarzutami objęto 52 osoby, wobec 32 skierowano akty oskarżenia. Wiele osób już osądzono, m.in. Annę H., byłą szefową Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie i wspomnianego prokuratora Zbigniew N.
Na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata został też skazany Maciej D., były funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i rzeszowskiej delegatury CBA. Na rok i 8 miesięcy więzienia skazano zaś Janusza W., b. dyrektora UOP w Rzeszowie.
Wyroki skazujące usłyszeli też Tadeusz Ch., były kierownik z II Urzędu Skarbowego w Rzeszowie i Zygmunt P., brat Bogusława P., asystenta b. posła PSL Jana B. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ. Sam Bogusław P. też jest umoczony w aferę.
Z kolei w Sądzie Rejonowym dla Miasta Stołecznego Warszawy wciąż toczy się proces wobec Jana B., Krzysztofa K. (byłego szefa Najwyższej Izby Kontroli, dziś niezależnego senatora) oraz Pawła A. z rzeszowskiej delegatury NIK za ustawianie konkursów w Izbie.
Przed Sądem Okręgowym w Przemyślu natomiast toczy się proces przeciwko byłym członkom zarządu PGE Energia Odnawialna, czterem rzeczoznawcom majątkowym oraz sześciu przedsiębiorcom.
W jednym z wątków zarzuty przedstawiono też Edwardowi L., sędziemu Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie w stanie spoczynku – przyjmowanie od Mariana D. pieniędzy i alkoholu. Przedsiębiorca sponsorował sędziowskie imprezy oraz finansował L. wycieczki zagraniczne.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl