Rzeszowscy policjanci uratowali 32-letniego mężczyznę, który groził, że skoczy do wody z zapory przy al. Powstańców Warszawy w Rzeszowie. Mężczyzna trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło dzisiaj w nocy. Tuż po północy dyżurny rzeszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na zaporze za barierkami stoi mężczyzna. Na miejsce niezwłocznie pojechał patrol policjantów.
– Za barierką, około 12 metrów nad lustrem wody stał mężczyzna. Istniało realne niebezpieczeństwo, że może skoczyć lub spaść z mostu – informuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Policjanci z bezpiecznej odległości nawiązali rozmowę z mężczyzną. W tym czasie na miejsce dyżurny wysłał pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Policjanci starali się nakłonić mężczyznę do przejścia na stronę chodnika.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!Po kilkuminutowej rozmowie oraz usunięciu pojazdów służbowych mężczyzna przeszedł przez barierkę na stronę chodnika i skierował się w stronę al. Powstańców Warszawy. Gdy znajdował się w bezpiecznym miejscu zatrzymali go policjanci.
Mężczyzną okazał się 32-letni mieszkaniec Kolbuszowej. Jak twierdził jest osobą bezdomną. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego przeszedł za barierkę i czy tak naprawdę chciał skoczyć z zapory. Mężczyznę przekazano pod opiekę załogi pogotowia ratunkowego, która przewiozła go do szpitala.
(ak)
redakcja@rzeszow-news.pl