Czytelnicy Rzeszów News w ostatnich dniach zarejestrowali przypadki łamania przepisów drogowych przez kierowców MPK i PKS.
Jakub zwrócił uwagę, jak jeżdżą kierowcy PKS w okolicach dworca autobusowego. Jednego z kierowców nagrał. Na filmie widać poranny korek na ulicy przylegającej do dworca PKS. W pewnym momencie całą kolumnę wyprzedza „pod prąd” autobus i wjeżdża na dworzec.
„Mało brakowało a spotkałby się z kierowcą z naprzeciwka. Jak miałby ten kierowca
zareagować? To ewidentne wymuszenie pierwszeństwa i stworzenie zagrożenia” – pisze w liście do Rzeszów News Jakub.
„To jednostkowy przykład, ale przepisy są tam łamane nagminnie. Bardzo często zdarza się również sytuacja, gdy autobus wyjeżdżający z dworca utyka w korku i swoimi gabarytami blokuje ruch w przeciwnym kierunku – dokładnie na tym samym skrzyżowaniu” – twierdzi Jakub.
„Myślę, że ktoś powinien się zainteresować tamtym rejonem miasta i sposobem jazdy kierowców PKS i coś z tym zrobić. Może myślą, że są ponad przepisami lub jeżdżą wg swoich? Tego typu praktyki w większej ilości przyczyniają się do powstawania zatorów w mieście – szczególnie teraz, gdy przez zamknięcie ul. Batorego większość centrum stoi w korkach” – dodaje Czytelnik Rzeszów News.
Z kolei inny nasz Czytelnik, Dominik, nagrał kierowcę MPK, który próbował przejechać skrzyżowanie na ulicy Szopena na czerwonym świetle. „Mało co nie rozjechał ludzi na pasach, którzy mieli zielone światło” – napisał Dominik.
redakcja@rzeszow-news.pl