Zdjęcie: Piotr Woroniec jr / Rzeszów News

Do 31 wzrosła już liczba zatruć salmonellą u dzieci, które uczęszczają do prywatnych żłobków i przedszkoli w Rzeszowie i powiecie rzeszowskim.

W ubiegłym tygodniu ujawniliśmy, że w żłobkach i przedszkolach jest 14 potwierdzonych przypadków salmonelli, a rzeszowski sanepid wszczął w tej sprawie dochodzenie sanitarno-epidemiologiczne, próbując jednocześnie ustalić źródło zatruć. 

U dzieci wystąpiły: biegunka, wymioty, bóle brzucha, podwyższona temperatura. W czwartek (17 sierpnia), jak ustaliliśmy, liczba zatruć salmonellą wzrosła do 31, co potwierdził nam Wiesław Kwater, wicedyrektor rzeszowskiego sanepidu. 

– Kolejne badania są w toku – twierdzi Kwater. 

Gdzie potwierdzono zatrucie? 

Salmonellę potwierdzono u dzieci, które uczęszczają do żłobków i przedszkoli „Maluszkowo” w Rzeszowie przy ulicach: Wołyńskiej, Lwowskiej i Strzelniczej, a także w żłobku „Akademia Malucha Słodki Bobasek” w Boguchwale przy ul. Przemysłowej 3. 

Salmonellą zatruły się także dzieci z dwóch żłobków „Krasnoludek” w Malawie i Krasnem, z przedszkola „Św. Rodziny z Nazaretu” w Rzeszowie przy ul. Zelwerowicza oraz z domowego żłobka „Pandzik” w Rzeszowie przy ul. Wiosennej.

Z 31 dotychczas potwierdzonych zachorowań 23 dotyczą dzieci w wieku do 3 lat, w ośmiu przypadkach są to przedszkolaki. Jak ustalił sanepid, sześcioro dzieci przebywało w szpitalach od 31 lipca do 7 sierpnia.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Dzień później, 8 sierpnia, sanepid otrzymał pierwsze informacje o możliwym zbiorowym zatruciu salmonellą w prywatnych żłobkach i przedszkolach. Zatrucie wtedy potwierdzono u piątki dzieci, sanepid natychmiast wszczął dochodzenie epidemiologiczne, które nadal trwa.

Jeden dostawca jedzenia

Pracownicy sanepidu ustalili, że do żłobków i przedszkoli, w których potwierdzono salmonellę, posiłki dostarcza jedna firma cateringowa – Foodcrafters. Posiłki do placówek przygotowywano w zakładzie produkcyjnym w Rzeszowie przy ul. Olbrachta. 

– Na razie nie ustalono konkretnego źródła zatrucia pokarmowego – twierdzi Wiesław Kwater. 8 sierpnia sanepid skontrolował zakład Foodcrafters. Stwierdzono uchybienia w przechowywaniu żywności, osobę za to odpowiedzialną ukarano mandatem.  

W trakcie kontroli, pracownicy sanepidu pobrali do badań 13 prób żywności (surowce i gotowe wyroby). Badaniami sanitarno-epidemiologicznymi objęto też 24 pracowników firmy cateringowej. U żadnej z nich dotychczas nie potwierdzono salmonelli.

– W żadnej z pobranych prób żywności nie wykryto bakterii z rodzaju Salmonella – przekazał nam Wiesław Kwater. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama