Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Rzeszowie zatrzymali cztery osoby, które są podejrzane o przemyt mefedronu z Holandii.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. To na jej polecenie policjanci CBŚP 26 maja na autostradzie A4 MOP Dąbry zatrzymali czwórkę mieszkańców Rzeszowa: 25-letniego Marka D., 24-letniego Pawła K., 25-letnią Dominikę W. oraz 23-letnią Kamilę P. W samochodzie, którym podróżowali, znaleziono mefedron.
– Narkotyki ukryte były w zgrzanych foliowych woreczkach ukrytych w baku samochodu – poinformował Artur Grabowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Wnętrze baku sprawdzono przy pomocy wideo endoskopu. Policjanci zabezpieczyli ok. 3 kg mefedronu. Jak wynika z ustaleń śledczych, narkotyki przemycono do Polski z Holandii. Funkcjonariusze przeszukali także mieszkania zatrzymanej czwórki. U jednej z osób znaleziono 97 woreczków, które miały być wykorzystane do podziału mefedronu.
Policjantów w całej akcji z udziałem także funkcjonariuszy KAS wspierała „Gina” – pies Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu, przeszkolony do wykrywania narkotyków.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!Zatrzymane osoby usłyszały zarzuty przemytu narkotyków. Marek D. nie przyznał się do winy, częściowo przyznał się Paweł K. Obaj zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Ich znajome do winy się przyznały, dlatego też uniknęły aresztu. Dominika W. i Kamila P. mają dozory policji i zakaz opuszczania kraju. Wszystkim grozi do 15 lat więzienia.
– Sprawa ma charakter rozwojowy – twierdzą policjanci CBŚP.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl