Chciała wziąć odpowiedzialność za uszkodzenie auta, ale gdy dowiedziała się, że na miejsce zdarzenia jadą policjanci, postanowiła odjechać. 39-latkę znaleziono w domu. Miała pond 3 promile alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w czwartek (27 sierpnia) ok. 17:00 w Rzeszowie. Policjanci dostali informację, że na parkingu przy ul. Lwowskiej kobieta kierująca mazdą w trakcie cofania uszkodziła zaparkowany obok samochód. Kobieta wysiadła z auta i właścicielowi uszkodzonego samochodu przekazała swoje dane.
Kiedy mężczyzna powiedział, że wezwał policję, kobieta odjechała w kierunku ulicy Kustronia. Z relacji poszkodowanego wynikało, że kierująca mazdą mogła być pijana. Mężczyzna czuł od niej alkohol. Policjanci pojechali pod wskazany adres, gdzie zastali 39-letnią kobietę. Potwierdziła ona, że uczestniczyła w kolizji i wcześniej piła alkohol.
– Przeprowadzone przez policjantów badanie na stan trzeźwości wykazało u niej ponad 3 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy. Jeżeli potwierdzi się, że kierowała w stanie nietrzeźwości, grozi jej kara do 2 lat pozbawienia wolności – poinformował nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl