Nie minął jeszcze tydzień po tym, jak na skrzyżowaniu ulicy Sieciecha i Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego w Rzeszowie zamontowano nową sygnalizację świetlną, a kierowcy skarżą się, że światła działają fatalnie.
„Czy ktoś mądry mógłby mi wyjaśnić, kto wpadł na pomysł, aby zainstalować światła na skrzyżowaniu ulicy Sieciecha i Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego (obwodnica). Z jednej strony droga donikąd, z drugiej – droga do kilkunastu lokalnych domków, do których można dojechać przez skrzyżowanie kilka metrów wyżej.
Światło czerwone pali się kilkadziesiąt sekund, w tym czasie albo przejeżdża jedno auto, albo żadne (godzina 8-9). Nie wspomnę o godzinach popołudniowych. Na obwodnicy regularny korek. Jest jakiekolwiek uzasadnienie takiej lekkomyślności?” – pyta jeden z mieszkańców na Facebooku Rady Miasta Rzeszowa.
Podobne sygnały w ostatnich dniach dostaliśmy od naszych Czytelników. „Światła są tak źle ustawione, że korek wjazdowy do miasta zaczyna się na autostradzie. Światła dla głównego kierunku świecą się przez kilka sekund, a dla innych kierunków świecą się długo, przy czym żadne auto tam nie przejeżdża” – zaalarmował nas pan Dominik.
I dodaje: „To brak szacunku dla mieszkańców. Światła można konfigurować, ale nie takim kosztem dla mieszkańców. Czas przejazdu z 30 minut wydłużył się do ponad godziny przez jedno skrzyżowanie, na którym ktoś się bawi, a nie rzetelnie pracuje”.
Sygnalizację świetlną w pobliżu siedziby firmy Asseco uruchomiono 10 lipca. – Stało się to na prośbę mieszkańców oraz MPK, które zgłaszało problem związany z tym, że autobusy mają kłopoty z nawracaniem. Wiadomo, że ruch na obwodnicy jest większy niż na bocznych ulicach, dlatego światła zostaną skorygowane. Stanie się to w ciągu kilku najbliższych dni – obiecuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Sygnalizacja na skrzyżowaniu ulicy Sieciecha i Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego jest już drugą na niewiele ponad kilometrowym odcinku alei, które powstały w ostatnich trzech latach. Sygnalizacja jest częścią większej inwestycji, do której ratusz się przymierza. – Będziemy budować nową drogę równoległą do ulicy Lwowskiej – zapowiada Chłodnicki.
W planach drogowców jest, by droga została poprowadzona do cmentarza na Wilkowyi. Brama cmentarza ma być przesunięta, dodatkowo ma powstać parking dla 200 samochodów.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl