Wszystkie ręce na pokład w walce z koronawirusem. Ratusz przekaże 500 tys. dla Szpitala Miejskiego w Rzeszowie. Pomagają też prywatne firmy i szkoły.
Jak poinformował w czwartek Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa, Szpital Miejski przy ulicy Rycerskiej rozpoczął szycie maseczek chirurgicznych. W pustych salach na oddziale ortopedii maseczki szyte są na potrzeby szpitala. To część akcji „Szyjemy maseczki” dla rzeszowskiego szpitala.
– Udało nam się uszyć kilka tysięcy sztuk. W poniedziałek oczekujemy na dostawę specjalnego materiału – włókniny medycznej. Zgłaszają się do nas ludzie oraz firmy, które deklarują pomoc w szyciu. To właśnie im przekażemy ten materiał. Wszystkim jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc – mówi Grzegorz Materna, dyrektor ZOZ nr 1 w Rzeszowie.
Nie siedzieć bezczynnie
Z kolei Szkoła Podstawowa nr 25 zaangażowała w walkę z koronawirusem nowe technologie, a konkretnie drukarki 3D. 50 pierwszych przyłbic ochronnych przekazano już do Szpitala Miejskiego w Rzeszowie. Wcześniej przetestowano je w szpitalu MSW. Testy potwierdziły się, że przyłbice sprawdzą się w pracy służb medycznych.
Na pomysł wydrukowania przyłbic wpadł Rafał Kochański, nauczyciel informatyki w SP nr 25, mając wsparcie pracownika rzeszowskiej podstawówki – Ryszarda Hałgasa. Przyłbice wykonane są z materiału PETG, foli PET oraz specjalnej gumki. Drukowanie przyłbicy trwa około godziny z filamentu – ze specjalnego drutu. Nosi się ją razem z maseczką ochronną.
– Inspiracją była jedna z czeskich firm. Mając do dyspozycji drukarki 3D oraz świadomość, że takie rzeczy są bardzo potrzebne ruszyliśmy z drukowaniem. To lepsze niż bezczynne siedzenie – mówi Ryszard Hałgas.
Materiały do produkcji przyłbic – filamenty, worki strunowe, czy gumy przyłbic – przekazali: pracownia reklamy Signum, firma Chemia-Rzeszów oraz prywatni darczyńcy. Produkcja przyłbic trwa nadal, kolejni właściciele drukarek 3D dołączają do akcji. Przyłbice trafią też do ratowników medycznych, Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2, szpitala MSW.
– Przyłbic będziemy robić tyle, na ile wystarczy nam materiałów. Obecnie najbardziej brakuje folii, która jest bardzo trudno dostępna i filamentu – wyjaśnia Ryszard Hałgas.
https://www.facebook.com/rav.kochanski/videos/10215677240713910/
Szpital Miejski może też liczyć na wsparcie miasta Rzeszów. Prezydent Tadeusz Ferenc zdecydował o przeznaczeniu dla placówki 500 tys. zł. Pieniądze zostaną wydane na zakup płynów do dezynfekcji, kombinezonów, maseczek i innych akcesoriów, które będą chronić personel medyczny. Na konto szpitala rzeszowskie firmy wpłacają pieniądze.
– W obecnej sytuacji liczy się dla nas każda złotówka – mówi Grzegorz Materna. Na koncie szpitala do czwartku było już ok. 270 tys. zł. Pieniądze przekazali m.in. największy w Polsce producent lodów „Koral” (170 tys. zł), a także spółki miejskie: Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
– Wierzymy, że w tym trudnym czasie przedsiębiorcom w całej Polsce uda się zjednoczyć i połączyć siły dla wsparcia wszystkich szpitali, które teraz szczególnie go potrzebują aby móc prawidłowo funkcjonować – mówi Mariusz Jurek, dyrektor generalny PPL „Koral”.
Wsparcie przedsiębiorców
Z podobną inicjatywą, co SP nr 25, wyszedł Vadym Melnyk, właściciel firmy Cervi Robotics, produkującej na co dzień drony m.in. dla wojska. W trakcie pandemii koronawirusa Melnyk postanowił zrobić użytek z ośmiu drukarek. Produkcja przyłbic ruszyła w poniedziałek. Gotowych jest już 100. Przyłbice trafią m.in. do KSW nr 1 w Rzeszowie.
Firma Vadyma Melnyka postanowiła przeznaczyć 10 tys. zł na walkę z koronawirusem. Za tę kwotę można wydrukować około 3000 przyłbic. – Warto w taki sposób pomóc szpitalom. Mamy 8 drukarek 3D, na których w niespełna trzy godziny możemy wydrukować 16 przyłbic – wyjaśnia Vadym Melnyk.
– W planach mamy także drukowanie gogli ochronnych i rozgałęźników do aparatów oddechowych, tak aby pod jedno urządzenie było podjęte przez kilka osób – mówi nam Melnyk. Cervi Robotics sprzęt chce przekazać m.in. Szpitalowi Miejskiemu w Rzeszowie, szpitalom w Mielcu, Tarnowie, czy Warszawie. Chcesz pomóc? Kliknij TUTAJ.
Jak w Apollo 13
Przyłbice ochronne powstają także w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Decyzja zapadła już w ubiegły piątek. – To działanie reaktywne – pojawiła się potrzeba, to zaczęliśmy to robić – mówi Łukasz Bis, prodziekan Kolegium Mediów i Komunikacji Społecznej w WSIiZ.
Pracownicy uczelni pojechali do Centrum Innowacji i Designu Praktycznego WSIiZ w Kielnarowej. Stamtąd maszyny przewieźli do swoich prywatnych domów. Obecnie przyłbice drukują się na dwóch drukarkach Zortrax M200, powstało ich ok. 40. Część trafiła do KSW nr 2 w Rzeszowie, część do apteki VITA w Sokołowie Młp. i siostrzanej apteki w Rzeszowie.
– Materiały są na razie jeszcze dostępne bez problemu. Trochę mamy zmagazynowane, trochę jest na rynku detalicznym. Folię mamy z tzw. ofertówek. To mocno partyzancka technologia, ale jak ktoś kojarzy sceny z Apollo 13, to NASA też z podstawowych produktów konstruowała sprzęt, który jest potrzebny nagle – mówi Łukasz Bis.
Kremy i maseczki
Pomoc w walce z koronawirusem idzie z różnych stron. Firma Sylveco przekazała Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie kremy do ochrony rąk. Podkarpacka firma Olimp Labs przekazała z kolei 10 tysięcy jednorazowych maseczek, które trafią do szpitala w zakaźnego Łańcucie oraz szpitali wojewódzkich na Podkarpaciu.
W pierwszej kolejności maseczki otrzyma personel medyczny zakaźnego oddziału w Przemyślu, Klinicznych Szpitali Wojewódzkich nr 1 i nr 2 w Rzeszowie, placówek w Krośnie i w Tarnobrzegu. Olimp Labs przekazał także 5000 rękawiczek jednorazowych.
Władysław Ortyl, marszałek podkarpacki, zwraca uwagę, że to nie pierwszy gest Olimp Labs, który jest wyrazem solidarności z lekarzami i pielęgniarkami, dbających codziennie o zdrowie mieszkańców naszego województwa. – To także najlepszy dowód, że Olimp Labs czuje związek z Podkarpaciem, jest firmą odpowiedzialną społecznie – podkreśla Ortyl.
(ram, jg)
redakcja@rzeszow-news.pl