Zdjęcie: Sebastian Fiedorek / Rzeszów News

– Lepszą, bardziej pokojową możliwością, jest spotkanie przy jednym stole w merytorycznej dyskusji – to odpowiedź zarządu województwa podkarpackiego na protest pielęgniarek Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.

W sobotę w Rzeszowie trwa „Wielka Manifestacja” pielęgniarek m.in. w obronie zwolnionych dyscyplinarnie z pracy liderek Związku Pielęgniarek Operacyjnych i Anestezjologicznych  Katarzyny Ciury i Joanny Buż przez dyrektora KSW nr 2 w Rzeszowie Krzysztofa Bałatę oraz Sylwii Rękas, przewodniczącej Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. OZZPiP, która będzie miała proces za krytyczne wypowiedzi w mediach na temat szpitala.

Nie wszyscy pracownicy za protestem

W trakcie trwania manifestacji oświadczenie wydał Krzysztof Bałata. Po południu oświadczenie wydał również zarząd województwa podkarpackiego. Samorząd podkarpacki nadzoruje działalność Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Władze Podkarpacia w sporze dyrektora z pielęgniarskimi związkami zawodowymi trzymają stronę Krzysztofa Bałaty, bo skutecznie wyprowadza szpitala na finansową prostą. 

W oświadczeniu zarządu województwa czytamy, że KSW nr 2 w Rzeszowie jest największą placówką leczniczą w województwie, a tym samym to także jeden z większych pracodawców w regionie. „Funkcjonowanie związków zawodowych jest podstawowym prawem pracowników, które wywalczono w wyniku transformacji ustrojowej w Polsce” – czytamy w oświadczeniu władz Podkarpacia. 

„Podstawowym ich zadaniem jest obrona pracowników, ale również dbałość o stabilne funkcjonowanie zakładu pracy. Spory, konflikty i porozumienia na linii pracodawca-związki są także czymś normalnym, ale wówczas gdy dotyczą dobra ogółu w imię przyjętych zasad i przestrzeganego w Polsce prawa” – czytamy dalej w oświadczeniu zarządu województwa, który uważa, że konflikt w KSW nr 2 „eskaluje w złym kierunku”.

„Głównie z powodu niezrozumiałych działań niektórych związków zawodowych. Kroki te są wymierzone w szpital i nie mają na celu obrony praw pracowniczych, ani dbania o dobro pacjentów czy zatrudnionego personelu, a dodatkowo godzą w dobre imię szpitala” – uważają władze Podkarpacia. 

Twierdzą, że działania Krzysztofa Bałaty, jakie podjął on wobec Katarzyny Ciury i Joanny Buż oraz Sylwii Rękas „stały się podstawą do publicznych protestów”, które zorganizowały ZPOiA i OZZPiP w KSW nr 2. Zarząd województwa przypomina, że szpitalne związki 24 lipca 2018 roku, podpisując porozumienie o podwyżkach wynagrodzeń dla wszystkich pracowników, zobowiązały się, że nie będą wchodzić w spór zbiorowy do stycznia 2021 r.  

„Intencją tego zapisu było, aby ewentualne nieporozumienia rozwiązywać podczas specjalnego zespołu, w atmosferze dialogu i zrozumienia. Porozumienie zostało podpisane przez siedem organizacji związkowych. Duża część pracowników nie zgadza się z obecnie głoszonymi postulatami dwóch związków zawodowych” – twierdzi zarząd województwa podkarpackiego. 

Chęć porozumienia to fikcja? 

W oświadczeniu władz Podkarpacia czytamy, że zarząd województwa obserwuje ze strony związkowej brak „chęci dialogu, natomiast rozpowszechniane są nieprawdziwe informacje wśród pracowników i mieszkańców Podkarpacia w formie drukowanych ulotek oraz w mediach społecznościowych”.

„Takim przykładem była nieprawdziwa informacja z 8 listopada 2019 roku o braku wypłaty wynagrodzeń lub zmniejszeniu jej kwoty, która nie znalazła potwierdzenia w rzeczywistości. Nawet dodatkowo w grudniu 2019 roku, po raz pierwszy wszyscy pracownicy dostali nagrodę świąteczną” – przypomina zarząd województwa podkarpackiego. 

Przypomina on również „chorobowe” protesty pielęgniarek sprzed 1,5 roku, zanim doszło do podpisania porozumienia. Pielęgniarki sparaliżowały wówczas bieżącą działalność KSW nr 2. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

„Trudno zatem mówić o chęci porozumienia, skoro otrzymaliśmy ultimatum od pani Krystyny Ptok, przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, aby rozwiązać konflikt do 17 stycznia, gdy jednocześnie ogłoszono, że na drugi dzień odbędzie się duża manifestacja” – napisały władze Podkarpacia w sobotnim oświadczeniu. 

„Takie działania, stanowiska i oświadczenia nie prowadzą do stabilizacji sytuacji w szpitalu, tylko podsycają zaistniały spór. Destabilizuje to sytuację największej w regionie placówki, wywołuje niepewność i strach pacjentów. Chcemy więc zapewnić wszystkich pacjentów, że ich zdrowie jest niezagrożone, a szpital funkcjonuje normalnie” – twierdzi zarząd województwa.

Szpital wychodzi na prostą 

Dalej w oświadczeniu czytamy, że władzom Podkarpacia „trudno zrozumieć”, że „konfliktowa sytuacja ma miejsce w sytuacji, gdy szpital po wielu latach gigantycznych problemów finansowych wychodzi na prostą”. Zarząd podkreśla, że finanse szpitala „udało się zbilansować”, a pracownicy w lipcu 2020 r. otrzymają ostatnią transzę podwyżek zapisaną w porozumieniu z 2018 r. pod warunkiem, że finanse KSW nr 2 na to pozwolą. 

Zarząd województwa podkarpackiego w oświadczeniu przywołuje również wyniki audytu przeprowadzonego przez Polski Instytut Kontroli Wewnętrznej na zlecenie Podkarpackiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Z audytu wynika, że dyrekcja wywiązuje się z realizacji porozumienia sprzed 1,5 roku. 

„Zarząd województwa deklaruje chęć dialogu, porozumienia i kompromisu, ale oczekuje tego także ze strony związków zawodowych” – czytamy w kolejnej części oświadczenia władz Podkarpacia, które podkreślają, że w ich kompetencji nie były, nie są i nie mogą być sprawy pracownicze. 

Zapraszają na spotkanie 

Władze Podkarpacia podkreślają, że szanują prawo związków zawodowych, pracowników „do dbałości o jak najlepszy byt pracownika i szpitala, jak i wszelkie dopuszczalne formy wyrażania swoich poglądów, łącznie z manifestacją czy pikietą”. „Jednakże zdecydowanie lepszą, bardziej pokojową możliwością, jest spotkanie przy jednym stole w merytorycznej dyskusji” – uważa zarząd województwa. 

Zarząd zaprasza też związki „do konstruktywnego dialogu” podczas nadzwyczajnego posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, które odbędzie jeszcze w styczniu, zwołanego na wniosek Marka Gołdy z Forum Związków Zawodowych. „To będzie okazja do spokojnego i merytorycznego dialogu w tej trudnej sprawie” – dodał na koniec zarząd województwa podkarpackiego.

Oświadczenie podpisali: Władysław Ortyl, Piotr Pilch, Ewa Draus, Anna Huk i Stanisław Kruczek.

(ram).

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama