Zdjęcie: Archiwum

Siedem przestępstw, w tym cztery o charakterze korupcyjnym, popełnił Zbigniew N., były szef Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie – tak twierdzi śląski oddział Prokuratury Krajowej.

Do Sądu Rejonowego w Rzeszowie trafił akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi N., jednej z ponad 20 osób uwikłanych w aferę podkarpacką, którą wybuchła w lipcu 2014 r., a zamieszani są w nią byli politycy, księża, prokuratorzy, oficerowie służb specjalnych, przedsiębiorcy z Podkarpacia.  

Zbigniew N. został zatrzymany 18 maja 2016 roku przez CBA i od tamtej pory siedzi w areszcie.

N. miał opinię „głównego kadrowego” w rzeszowskiej prokuraturze, za czasów rządów PO-PSL był doradcą ministrów sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego i Krzysztofa Kwiatkowskiego. Był również w nieformalnym związku z Anną H., byłą szefową Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, która także odpowiada za udział w aferze podkarpackiej

Teraz prokuratura w Katowicach przygotowała akt oskarżenia przeciwko właśnie Zbigniewowi N. Zarzucono mu popełnienie siedmiu przestępstw, w tym cztery korupcyjne.  Jedno z nich to przyjęcie ok. 450 tys. zł łapówki w latach 2007-2014. Wśród korumpujących był m.in. Marian D., prezes firmy paliwowej „Maante” z Leżajska, główny bohater afery podkarpackiej, skazany już na cztery lata bezwzględnego więzienia.

Leżajski przedsiębiorca – jak twierdzi prokuratura – wręczał m.in. Zbigniewowi N. łapówki, by ten załatwiał mu prywatne i biznesowe sprawy. Finansowano mu również wczasy na Wyspach Kanaryjskich, drogie alkohole, opłacano mu pobyty w hotelach, przeloty samolotami, czy paliwo do samochodu.

Z ustaleń prokuratury wynika, że Zbigniew N. od lutego 2007 r. do października 2008 r. wziął co najmniej 50 tys. zł od Mariana D., by w Naczelnym Sądzie Administracyjnym załatwił jego firmie korzystną decyzję podatkową.

Zdaniem śledczych, N. nakłonił Mariana D., by łapówkę wręczył także ówczesnej szefowej rzeszowskiej apelacji Annie H.  Biznesmen od początku 2010 r. do końca 2011 r. wręczył jej 60 tys. zł. Tak przynajmniej twierdzi prokuratura.

Zbigniew N. powoływał się na znajomości w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Prokuraturze Rejonowej w Leżajsku, Sądzie Rejonowym w Rzeszowie, Ministerstwie Sprawiedliwości, Krajowej Radzie Sądownictwa, komisji egzaminacyjnej do przeprowadzenia egzaminu adwokackiego przy ministrze sprawiedliwości, Izbie Skarbowej w Rzeszowie.

Wszystko po to, by – jak twierdzi prokuratura – za łapówki od leżajskiego przedsiębiorcy załatwiać mu kolejne interesy, m.in. posadę sędziego dla córki, czy przekwalifikowanie gruntów rolnych dla firmy, którą prowadził. Zbigniew N. jest też podejrzany o przyjęcie ok. 50 tys. od trzech innych osób.

W październiku 2017 r. katowicka prokuratura dołożyła Zbigniewowi N. trzy kolejne zarzuty: pomoc dwom kobietom w nielegalnym usunięciu ciąży oraz nakłonienie świadka do składania fałszywych zeznań. Była nim jedna z kobiet, która dokonała aborcji.   

Na ławie oskarżonych, obok Zbigniewa N., zasiądzie jeszcze Andrzej W., który z dwoma innymi osobami wręczył N. ok. 49 tys. zł łapówki za załatwienie różnych spraw W. w Krajowym Rejestrze Sądowym, Drugim Mazowieckim Urzędzie Skarbowym w Warszawie oraz Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie. 

Zbigniewowi N. grozi do 15 lat więzienia. Jest on aktualnie prokuratorem w stanie spoczynku.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama