Zdjęcie: Służba Ochrony Państwa
Reklama

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa.

O śmierci funkcjonariusza SOP, do której miało dość w sobotę, 1 lipca, pod Rzeszowem jako pierwsza we wtorek poinformowała „Rzeczpospolita”. Z jej nieoficjalnych ustaleń wynika, że 25-letni oficer zastrzelił się ze służbowej broni, był w delegacji w Rzeszowie.

Śmierć funkcjonariusza potwierdził nam płk Bogusław Piórkowski, rzecznik Służby Ochrony Państwa. – Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie – mówi tylko. Nie zdradza, do jakich działań w Rzeszowie oddelegowano funkcjonariusza. – Są niejawne – tłumaczy.

Rzeszowscy prokuratorzy na temat śledztwa jednak milczą, nie mówią nawet pod jakim kątem je prowadzą. Jak podała „Rzeczpospolita”, śmierć funkcjonariusza SOP nie miała żadnego związku z wykonywaną służbą.

SOP to jednostka podległa ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, ochrania najważniejsze osoby w państwie i delegacje zagraniczne. Powstała w 2018 roku na gruzach Biura Ochrony Rządu. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama