Miasto w trybie przetargu nieograniczonego chce sprzedać tylko jedną działkę przy ulicy Krakowskiej w Rzeszowie. Na protesty okolicznych mieszkańców reaguje tradycyjnie: miasto musi się rozwijać.
Kolejna zmiana zdania, nie cztery, a jedna największa działka pójdzie „pod młotek”. Chodzi o tereny na przeciwko galerii „Nowy Świat”, gdzie krakowski developer Bryksy chce wybudować dwa 17-piętrowe wieżowce oraz czteropiętrowy biurowiec. To właśnie tam ma powstać inwestycja „KrakoVska”.
– Na sprzedaż zostanie wystawiona największa działka o pow. 486 m kw. Zobaczymy, kto ją kupi – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. – Pozostałe działki są tak małe, że nic z nimi nie można zrobić. Spodziewamy się, że kupić je będzie chciał w przyszłości nabywca tej największej działki – dodaje.
Rzeczywiście, pozostałe trzy działki są małe: 35 m kw., 13 m kw. i 47 m kw. Obecnie obowiązuje uchwała z maja, która mówi o tym, że Bryksy może kupić działki w trybie przetargu ograniczonego. – Stosowną uchwałę zmieniającą tą majową będziemy chcieli wprowadzić do porządku najbliższej sesji (23 czerwca) – zapowiada Chłodnicki.
We wtorek do ratusza trafiła także petycja od mieszkańców domów jednorodzinnych, którym nie podoba się inwestycja krakowskiego dewelopera. Złożyli oni też wniosek o ustanowienie miejscowego planu zagospodarowania na terenie przy ul. Krakowskiej. Miasto niezmiennie powtarza, że każda inwestycja jest oprotestowywana.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!– Ci, którzy tam się kiedyś budowali, zapewne stawiali także swoje domy w sprzeczności z kimś – uważa Maciej Chłodnicki.
A co do miejscowych planów – miasto do tematu podchodzi wymijająco. – Chcemy opracować po wakacjach studium zagospodarowania terenu dla całego miasta, bo to, które już jest, ma ponad 20 lat. Będzie ono uwzględniało wszystkie potrzeby mieszkańców Rzeszowa – zapewnia rzecznik prezydenta.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl