Zdjęcie: Materiały prasowe

Prawie pół promila alkoholu w organizmie miał 26-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego, który przystąpił do egzaminu na prawo jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Rzeszowie.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek (6 lutego). Rzeszowskich policjantów wezwała egzaminatorka, która poczuła alkohol od 26-latka. Mężczyzna przystąpił do egzaminu praktycznego na prawo jazdy.

Mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego zadeklarował, że może przystąpić do egzaminu. Po wykonaniu jednego z zadań egzaminacyjnych na placu manewrowym do samochodu wsiadła egzaminatorka. Gdy poczuła alkohol od 26-latka, przerwała egzamin i wezwała policjantów.

Badanie potwierdziło podejrzenia egzaminatorki. Mężczyzna miał blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie przed sądem. – Na kolejną możliwość zdawania egzaminu przyjdzie mu poczekać nie krócej niż pół roku – poinformował Adam Szeląg, rzecznik policji w Rzeszowie.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama