Zdjęcie: Piotr Woroniec jr / Rzeszów News

Trzy przedszkola i jeden żłobek to za mało dla szybko rozwijającego się osiedla – twierdzą rzeszowscy radni. Ratusz zapowiada, że na osiedlu Kotuli będzie budował nowe placówki oświatowe.

– Rzeszów jest najmłodszym miastem w Polsce – średnia wieku 39 lat, a więc będzie się rozwijać – mówił podczas 24. Święta Paniagi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Nie sposób się z tym nie zgodzić, skoro mieszkańcy stolicy Podkarpacia raz po raz zwracają się do miasta z prośbą o to, aby na ich osiedlach powstawały nowe żłobki i przedszkola.

Tak też się stało na wtorkowej sesji Rady Miasta, gdzie w imieniu mieszkańców osiedla Franciszka Kotuli radny Witold Walawender z proprezydenckiego klubu rozwoju Rzeszowa, zwrócił uwagę na to, że właśnie w tym rejonie potrzeba nowego żłobka i przedszkola.

Obecnie na osiedlu Kotuli jest jeden żłobek, który ma 120 miejsc oraz trzy przedszkola nr 3, 24, 33, gdzie w każdym z nich jest około 140 miejsc.

– Zdecydowanie za mało w stosunku do ilości mieszkających na osiedlu dzieci kwalifikujących się do uczęszczania do tego typu placówek. Ponadto, z roku na rok osiedle się rozrasta, a co za tym idzie, wzrasta liczba mieszkańców oraz przybywa dzieci – twierdzi Witold Walawander.

Ratusz zapewnia, że ma świadomość rozwijania się osiedla w ekspresowym tempie. – Chcieliśmy wydzierżawić nawet w budynku przy ul. Iwonickiej pomieszczenia, które zaadoptowalibyśmy na przedszkole, ale mieszkańcy protestowali – twierdzi tymczasem Zbigniew Bury, dyrektor wydziału edukacji w rzeszowskim magistracie.

– Chcemy, aby przedszkola były jak najbliższej miejsca zamieszkania dzieci – dodaje.

Podobnie sprawa ma się ze żłobkami, gdzie przy rekrutacji nie obowiązuje rejonizacja, ale z reguły rodzice swoje pociechy zapisują do tych placówek, które znajdują się najbliżej miejsca zamieszkania lub pracy.

Osiedle Kotuli nie jest jeszcze tak zabudowane jak stare osiedla, a co za tym idzie, nie powinno być większego problemu ze znalezieniem odpowiedniej działki, która niezależnie czy to będzie przedszkole czy żłobek, musi mieć około pół hektara.

Nowe placówki oświaty na osiedlu mogą się pojawić najwcześniej za dwa lata. Wówczas maluchy zyskają 120 nowych miejsc w żłobku i około 140 w przedszkolu.

– Najwięcej czasu zabiera wykupienie odpowiedniej działki. Każdy kolejny żłobek chcemy wzorować na „Karolince”, która powstała przy ul. Bł. Karoliny. Sama budowa obiektu przebiega już bardzo szybko – tłumaczy Elżbieta Dyś, dyrektor Miejskiego Zarządu Żłobków w Rzeszowie.

Podobnie ma być w przypadku przedszkoli –  mają być wykorzystywane projekty tych placówek, które powstały w ostatnim czasie w Rzeszowie.

Obecnie w ratuszowych planach już jest uwzględniona budowa dwóch żłobków na osiedlach Budziwój oraz Przybyszówka. W tej chwili budowany jest żłobek „Calineczka” na os. Drabinianka.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama