Fot. Ewa Szyfner / Rzeszów News. Na zdjęciu: Prezydent Tadeusz Ferenc (po lewej) i Piotr Magdoń

Ratusz znalazł chwilowe rozwiązanie sporu z Piotrem Magdoniem. Zaproponował mu stanowisko głównego specjalisty ds. technicznych w Miejskim Zarządzie Dróg w Rzeszowie. 

– Nie o to się ubiegałem, ale lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu – mówi nam Piotr Magdoń. 

Piątkowe negocjacje miejskich urzędników z Piotrem Magdoniem zakończyły się tym, że nie wróci on na razie na stanowisko dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie, ale został głównym specjalistą ds. technicznych w MZD. Na to stanowisko został oddelegowany na trzy miesiące, zachowując jednocześnie dyrektorską pensję.

Gdyby Magdoń propozycji nie przyjął, władze Rzeszowa miałyby podstawy do ponownego zwolnienia go z pracy. Ratusz skorzystał z prawa, które daje możliwość oddelegowania pracownika na inne stanowisko na maksymalnie trzy miesiące i tak też się stało w przypadku Piotra Magdonia. 

Magdoń powinien wrócić na stanowisko dyrektora MZD, bo taki jest prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który zapadł 22 grudnia. Magdoń w piątek pojawił się w pracy, ale fotel dyrektorski był zajęty przez Andrzeja Świdra, który na tę funkcję został powołany po tym, gdy Magdoń w połowie września 2016 r. został zdymisjonowany przez prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

– Teoretycznie w MZD dyrektorami są zarówno Piotr Magdoń, jak i Andrzej Świder. Kuriozalna sytuacja. Nie może być dwóch dyrektorów – mówił nam w piątek rano Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. 

Piotr Magdoń złożył do sądu pozew przeciwko ratuszowi, twierdząc, że zwolnienie go z pracy było bezpodstawne. Magdoń wygrał sprawę w pierwszej i drugiej instancji. Teraz chce wrócić na stanowisko.

Ratusz ma poważny orzech do zgryzienia, co zrobić w ciągu najbliższych trzech miesięcy, by znów nie narażać się na proces sądowy. Urząd nie wyobraża sobie, by Magdoń wrócił na stołek dyrektora MZD. Stracił go po czterech latach, bo prezydent Tadeusz Ferenc obarczył Magdonia winą za opóźnienia w miejskich inwestycjach.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama