– Tych wyborów trzeba przypilnować – mówiła w sobotę w Rzeszowie Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Kluzik-Rostkowska przyjechała do Rzeszowa, by wesprzeć lokalnych działaczy KO i Komitetu Obrony Demokracji w promowaniu akcji: „Pilnuję wyborów” i „Wybory bez picu”. Tę drugą 3 czerwca zainicjował KOD, a popiera ją opozycja demokratyczna.
Pomysłodawcy akcji chcą, by w każdej z 27 tysięcy obwodowych komisji wyborczych znalazł się obserwator społeczny, który patrzyłby na ręce członkom komisji w trakcie wyborów i już po ich zakończeniu, gdy przyjdzie czas liczenia głosów.
Aby zostać takim obserwatorem, wystarczy się zarejestrować na okw.info.pl lub pilnujewyborow.pl. Aktywiści obywatelscy oraz politycy Koalicji Obywatelskiej uważają, że PiS może sfałszować tegoroczne wybory parlamentarne, choć ich daty jeszcze nie znamy.
PiS boi się rozliczenia
– To będą bardzo, bardzo ważne wybory. Zadecydują, czy powrócimy na drogę komfortowego bycia członkiem Unii Europejskiej, szanowanego członka NATO, czy będziemy podążać gdzieś na Wschód – mówiła w Rzeszowie Joanna Kluzik-Rostkowska.
Była minister edukacji narodowej w latach 2013-2015, a wcześniej minister pracy i polityki społecznej za czasów rządów PiS, uważa, że partia Kaczyńskiego zrobi wszystko, by nie oddać władzy. – Boi się, że ich porządnie i solidnie rozliczymy – uważa Kluzik-Rostkowska.
Dlatego politycy KO apelują nie tylko o udział w wyborach, ale również o to, by zostać ich społecznym obserwatorem. – PiS jest zdolny do wszystkiego. Tych wyborów trzeba przypilnować, sami ich nie wygramy – nie ma wątpliwości Joanna Kluzik-Rostkowska.
Ani prawi, ani sprawiedliwi
W Rzeszowie towarzyszyła jej krośnieńska posłanka KO, Joanna Frydrych. – PiS doszedł do władzy, dzięki aferze nakręconej przez służby rosyjskie w 2015 roku. W 2019 roku szefowi sztabu KO Krzysztofowi Brejzie zainstalowano Pegasusa – przypominała Frydrych.
– Ta władza nie jest ani sprawiedliwa, ani prawa. Kłamią, oszukują, kradną, manipulują. Niektórzy nominaci PiS-u będą gryźć trawę, by utrzymać się przy władzy – uważa posłanka Frydrych. PiS do utrzymania władzy zaangażuje także państwowe spółki.
Wybory nie będą równe, ale…
– Te wybory nie będą równe, sprawiedliwe ze względu na nierówny dostęp do mediów – twierdzi Mariusz Szewczyk, lider podkarpackiego KOD-u. – Równy będzie za to dostęp do kart wyborczych, urn. Te trzeba przypilnować – uważają aktywiści obywatelscy.
– Rejestracja zajmuje dosłownie dwie minuty. Kartą do wolności jest karta wyborcza, a ona jest wtedy ważna, jeżeli wybory nie będą sfałszowane – powiedziała Julita Widak, podkarpacka działaczka Koalicji Obywatelskiej.
W południe działacze KO i KOD-u zachęcali mieszkańców Rzeszowa, by zostali społecznymi obserwatorami wyborów.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl