Zdjęcie: materiały prasowe

Sieć Leroy Merlin obchodzi zakaz otwarcia sklepów powyżej 2000 m kw. W Krasnem koło Rzeszowa sprzedaż odbywa się na świeżym powietrzu. 

– Polak potrafi! Sklepy budowlane są otwarte. Leroy Merlin zamienił się w tzw. skład budowlany, hala zamknięta, a sprzedaż odbywa się na otwartym powietrzu, na placu, który nie przekracza 2000 m kw. Na zewnątrz jedna kasa. Wychodzi pracownik z danego działu i sprzedaje, co klient chce. Da się? Da się! – mówi Katarzyna, Czytelniczka Rzeszów News. 

Leroy Merlin: to odbiór zamówień

Od soboty w całym kraju obowiązują dodatkowe obostrzenia covidowe. Jednym z nim jest zakaz otwarcia sklepów meblowych i budowlanych powyżej 2000 m kw. Dotyczy on m.in. Leroy Merlin. Przestrzegania obostrzeń pilnuje policja i sanepid. – Na tę chwilę nie mieliśmy sygnału, by sklep je łamał – mówi podkom. Ewelina Wrona z podkarpackiej policji. 

Maksymilian Pawłowski, rzecznik Leroy Merlin, twierdzi, że sieć nie łamie obostrzeń. – Na zewnętrznych placach poniżej 2000 m kw. umożliwiamy klientom odbiór zamówień, które złożyli przez internet i telefon. Umożliwiamy im też zwrot towarów i składanie reklamacji – mówi Maksymilian Pawłowski.

Nie potrafi jednak sensownie wyjaśnić, dlaczego wszyscy klienci mogą kupić każdy towar, a jedynym ograniczeniem jest to, że nie mogą wchodzić do hali, która jest zamknięta. – Nie łamiemy obostrzeń – powtarza Pawłowski.

Sanepid: skontrolujemy Leroy Merlin

Co na to sanepid? Dorota Gibała z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie obiecuje, że powiatowa stacja sanepidu sprawdzi, czy Leroy Merlin nie obchodzi covidowych obostrzeń. – Pracownicy sanepidu pojadą na miejsce i wszystko dokładnie przeanalizują – zapowiada Gibała. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama