Zdjęcie: Maciej Brzana / Rzeszów News

Miasto, nie mając innego wyjścia, w miniony czwartek ogłosiło przetarg na firmę, która wykona badania archeologiczne w ciągu ulicy Grunwaldzkiej w Rzeszowie. Są one niezbędne do tego, aby w końcu ruszyć z modernizacją deptaka.

Taki harmonogram prac narzucił ratuszowi wojewódzki konserwator zabytków, który uznał, że najpierw muszą być wykonane badania, potem dopiero można realizować prace budowlane. Urzędnicy takie rozwiązanie uważali za stratę czasu, bo to przedłuża inwestycję i powoduje podwójne utrudnienia dla mieszkańców – deptak trzeba dwa razy rozkopać.

Ostatecznie, na nic nie zdały się ani interwencję w tej sprawie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ani „chodzenie za tematem” rzeszowskiego posła PiS Marcina Warchoła. Konserwator postawił na swoim, a miasto nie mając innego wyjścia, musiało ogłosić przetarg na badania. Urzędnicy na oferty czekają do 22 września.

Wybrany wykonawca będzie miał za zadanie wykonać badania archeologiczne wykopaliskowe do maksymalnej głębokości 2,5 m oraz opracować je wraz z wykonaniem niezbędnych analiz i datowań.

Ponadto, wykonawca będzie musiał także rozebrać istniejącą nawierzchnię ulicy, a następnie po wykonaniu badań, bezzwłocznie zasypać wykop i tak go zabezpieczyć, aby można było się bezpiecznie poruszać po deptaku.

Badania archeologiczne mają trwać maksymalnie pół roku. To oznacza, że prace budowlane na ul. Grunwaldzkiej będą mogły ruszyć nie wcześniej niż wiosną 2021 roku.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Początkowo planowano, że ulica Grunwaldzka będzie gotowa do połowy 2021 roku. Dziś już wiadomo, że termin zakończenia prac zostanie przesunięty na późną jesień. Miasto przebudowę Grunwaldzkiej wyceniło na około 4 mln zł.

Przypomnijmy, że ulica Grunwaldzka była kiedyś jednym z najważniejszych traktów miejskich. U jej wylotu (przy ulicy Kościuszki) stała brama miejska, którą widać na planie Karola Wiedemanna, i która wychodziła w stronę Krakowa i Sandomierza.

Aktualnie miejsce, w którym znajdowała się brama, oznaczone jest symbolicznie innym kolorem kostki. Specjaliści podejrzewają, że w trakcie remontu Grunwaldzkiej odkryte zostaną szczątki miejskiej bramy, nazywanej Bramą Sandomierską.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama