Fot. Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News. Na zdjęciu Marcin Warchoł

Marcin Warchoł wygra przedterminowe wybory na prezydenta Rzeszowa – tak wynika z przeprowadzonego sondażu na zlecenie Solidarnej Polski. 

Do wyników sondażu dotarł Onet. Badania na zlecenie „ziobrystów” w dniach 15-17 lutego przeprowadził CBM Indicator. Pracownia o swoje preferencje wyborcze zapytała 500 mieszkańców Rzeszowa. 

Jak wynika z sondażu, Marcin Warchoł, poseł Solidarnej Polski i wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS, w pierwszej turze otrzymałby 22 proc. głosów. Drugi w wyborczym starciu byłby Paweł Kowal, obecnie małopolski poseł Koalicji Obywatelskiej – on otrzymałby 11 proc. głosów. 

Trzecie miejsce z 10-procentowym poparciem zajęłaby Ewa Leniart z PiS, obecnie wojewoda podkarpacki. Zarówno Koalicja Obywatelska, jak i PiS nie podjęli jeszcze decyzji, kogo wystawią w wyborach na prezydenta Rzeszowa. W niedzielę napisaliśmy, że opozycja ma przeprowadzić badania społeczne. Pod uwagę branych jest 8-10 nazwisk.  

Marcin Warchoł ma być kandydatem bezpartyjnym, zapowiedział, że zrezygnuje z członkostwa w Solidarnej Polsce. Ma poparcie Tadeusza Ferenca, który 10 lutego zrezygnował z funkcji prezydenta Rzeszowa.

Ze zleconego przez „ziobrystów” sondażu wynika też, że Warchoł wygrałby także wybory w drugiej turze. Gdyby zmierzył się w niej z Ewą Leniart, to otrzymałby 49,2 proc. głosów, a Leniart 17,4 proc. Warchoł pokonałby też w drugiej turze europosłankę PO Elżbietę Łukacijewską (namawia się ją do startu). 42,4 proc. do 32,8 proc. na korzyść Warchoła. 

Marcin Warchoł byłby lepszy w drugiej turze także wtedy, gdyby się w niej zmierzył z Pawłem Kowalem (KO). Otrzymałby 42,4 proc. głosów, a Kowal – 34,6 proc. Gdyby do drugiej tury dostali się Ewa Leniart i Kowal, to wojewoda poniosłaby druzgocącą porażkę. Na Kowala chęć zagłosowania deklaruje 51,2 proc. badanych, na Leniart – 25,8 proc.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Wyniki sondażu jednoznacznie wskazują, że murowanym faworytem wyborów na prezydenta Rzeszowa jest Marcin Warchoł. Być może dlatego Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski, namawia polityków PiS, by Zjednoczona Prawica wystawiła w wyborach wspólnego kandydata. Za takim rozwiązaniem jest wicepremier Jacek Sasin z PiS

– Wyniki sondażu przyjmuję z dużą satysfakcją, ale też z pokorą. To mnie zachęca do jeszcze cięższej pracy, do której się zobowiązuję. Mam świadomość, że poparcie w sondażu jest efektem poparcia, jakiego udzielił mi Tadeusz Ferenc. To kluczowe i fundamentalne – mówi nam Marcin Warchoł.  

Onet twierdzi, że kierownictwo PiS już podjęło decyzję, że Warchoła nie poprze. W tym tygodniu Jarosław Kaczyński, prezes PiS, ma rozmawiać ze Zbigniewem Ziobro na temat wyborów w Rzeszowie. Ich termin nie jest jeszcze znany.

Do czasu wyborów miastem będzie rządził komisarz. Ma nim być Marek Bajdak. W tym tygodniu ma on być powołany na stanowisko przez premiera RP Mateusza Morawieckiego. 

Regionalne struktury PiS są w konflikcie z Marcinem Warchołem. Mają one nadzieję, że centrala partii zdecyduje, że PiS wystawi swojego kandydata w wyborach. Co ciekawe, swojego kandydata wystawi także Porozumienie Jarosława Gowina – trzeci koalicjant obozu Zjednoczonej Prawicy. Porozumienie swojego kandydata wybierze w prawyborach.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama