Wybory na prezydenta Rzeszowa wyznaczone na 9 maja są pod dużym znakiem zapytania. Grzegorz Braun, poseł Konfederacji, uważa, że powinny się tego dnia odbyć, mimo że covidowe statystyki rosną w zastraszającym tempie.
W czwartek w całym kraju odnotowano ponad 27 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem, w piątek niewiele mniej – przeszło 25 tysięcy. Po weekendzie można się spodziewać, że dziennych zakażeń będzie powyżej 30 tysięcy, a przewidywania niektórych epidemiologów mówią, że w kwietniu codziennie będzie przybywać nawet 50 tys. zainfekowanych osób!
Siłą rzeczy musiały się rozpocząć dywagacje, czy przy tak szalonym wzroście zachorowań na COVID-19, ogłoszone 12 marca przez premiera RP Mateusza Morawieckiego przedterminowe wybory na prezydenta Rzeszowa na 9 maja rzeczywiście mają szanse tego dnia się w ogóle odbyć. Szczególnie, że w Rzeszowie wzrost zakażeń jest ogromny.
„Odmrożą” wybory?
W czwartek Dziennik Gazeta Prawna napisał, że wybory 9 maja mogą się jednak nie odbyć. Obecnie wszystkie wybory i referenda w kraju od listopada do 11 kwietnia są „zamrożone” z powodu pandemii. Stan zawieszenia wprowadzono przed trzecią falą zachorowań. Trudno więc przypuszczać, by przy ogromnym wzroście zakażeń lokalne wybory „odmrożono”.
Główny Inspektor Sanitarny w sprawie wyborów po 11 kwietnia jeszcze nie zajął stanowiska, ale wiadomo, że to właśnie rekomendacje GIS będą miały ogromne znaczenie, czy rząd ostatecznie wyrazi zgodę na wybory w Rzeszowie 9 maja. Ogłoszony kalendarz wyborczy przez premiera o niczym jeszcze nie przesądza.
Decyzji należy się spodziewać lada dzień, bo do wyborów z wyprzedzeniem muszą się przygotować Krajowe Biuro Wyborcze, jego delegatury i władze samorządowe. Chodzi m.in. o skompletowanie składów komisji wyborczych, czy wydrukowanie kart wyborczych.
Aktualnie obowiązujący w Rzeszowie kalendarz wyborczy jest poważnie zagrożony. Dla Grzegorz Brauna, posła Konfederacji i kandydata tej partii na prezydenta Rzeszowa, COVID-19 w zasadzie nie istnieje. Tak naprawdę zaskoczenia nie ma. Konfederacja od dawna lekceważy pandemię, zachęca przedsiębiorców do łamania covidowych obostrzeń.
Arogancko pewni
Teraz Braun na czele z całą swoją formacją napierają, by 9 maja wybory w Rzeszowie się odbyły. – Proszę nie kombinować, proszę nie kręcić, proszę nie popełniać kolejnych szachrajstw – mówił w piątek Grzegorz Braun, któremu nie podobało się już wcześniej, że premier Morawiecki dopiero 12 marca ogłosił wybory na prezydenta Rzeszowa.
– Większość wyborców nie jest w stanie zrozumieć tych niuansów, które wykorzystuje władza, administracja, żeby prowadzić nieczystą grę także na poziomie procedury demokratycznej – mówił Braun, twierdząc, że odciąganie terminu ogłoszenia wyborów ma swoje konsekwencje – mało czasu na zarejestrowanie komitetu i zbiórka podpisów.
– Czujemy się dość arogancko pewni w tych sprawach – mówił Braun, a jego ludzie chwalili się, że dość szybko zarejestrowali komitet wyborczy Brauna – 17 marca. Ale jednocześnie prowadzą w internecie paniczną akcję zbierania podpisów poparcia dla Brauna. By zarejestrować kandydata do 16 kwietnia trzeba zebrać 3000 podpisów.
Grajmy fair
Braun twierdzi też, że na skutek późnego ogłoszenia wyborów w Rzeszowie, wielu kandydatów już wcześniej zaczęło prowadzić kampanię. Komitet wyborczy Konrada Fijołka, kandydata opozycji, dopiero w piątek złożył u komisarza wyborczego wniosek o rejestrację komitetu. Marcin Warchoł, popierany przez Tadeusza Ferenca, nadal tego nie zrobił.
Braun mówi o „drobnych nieuczciwościach” swoich kontrkandydatów, ale jednocześnie przyznaje, że z tego powodu „dziury w niebie nie będzie”, a jego przeciwnicy „sami wystawiają sobie świedectwo dobrego przykładu”. – Byłoby lepiej, gdybyśmy wszyscy grali fair – uważa jednak Braun.
„Władze RP” wezwał, żeby „nie kombinowały” i „nie utrudniały rzeszowianom wyboru”. – Niech władza lokalna i centralna nie szuka pretekstu, żeby te wybory odkładać w czasie – apelował poseł Konfederacji, sugerując, że PiS może przeciągać wybory nie ze względu na pandemię, a słabe wyniki sondażowe Ewy Leniart, która jest popierana przez PiS.
W TVP tylko na żywo
Działacze Konfederacji zapowiedzieli, że 27 marca odbędzie się konwencja programowa Grzegorza Brauna. Braun zaprasza do udziału w niej swoich kontrkandydatów, ale na razie nie wiadomo, gdzie konwencja się odbędzie. W piątek o jego program wyborczy znów Brauna próbowała zapytać TVP Rzeszów. Reakcja Brauna taka, jak w poniedziałek.
– Media gadzinowe nie zasługują, bym udzielił im wypowiedzi do montażu – stwierdził. Braun zapowiedział, że na pytania TVP będzie odpowiadał tylko wtedy, jeżeli zostanie przez nią zaproszony do programu, ale „na żywo”.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl