Już raczej nic nie powinno odebrać zwycięstwa Tadeuszowi Ferencowi w wyborach na prezydenta Rzeszowa. Podliczono głosy z 77 obwodów. Ferenc utrzymuje bezpieczną przewagę nad Wojciechem Buczakiem z PiS.
Sztabowcy proprezydenckiego Rozwoju Rzeszowa mogą powoli przygotowywać się do świętowania po pierwszej turze niedzielnych wyborów. Spośród 94 obwodów na terenie Rzeszowa znamy nieoficjalne wyniki z 77 komisji. W każdej zwyciężył Tadeusz Ferenc.
Urzędujący prezydent zdobył dotychczas 63,9 proc. wszystkich głosów. Na Tadeusza Ferenca głosowało 38 919 osób. Wojciech Buczak otrzymał 17 621 głosów (28,9 proc.). Trzeci jest Maciej Masłowski (Ruch Kukiz’15) – na niego głosowało 2113 osób (3,4 proc.).
Krzysztof Kaszuba (Wolność w Samorządzie) ma zaś 2,5-procentowy wynik (1543 głosów). Stawkę zamyka Łukasz Belter (Nowa Prawica) z wynikiem 1,1 proc. (719 głosów). Jeśli ten trend się utrzyma, marzenia PiS o drugiej turze wyborów można wsadzić między bajki.
– Bardzo się cieszymy i dziękujemy mieszkańcom za taką rozsądną postawę i poparcie urzędującego prezydenta. W morzu PiS-owskich ataków i obietnic mieszkańcy potrafili docenić rzeczywisty rozwój miasta – mówi Konrad Fijołek, pełnomocnik komitetu Rozwój Rzeszowa.
Tadeusz Ferenc rządzi Rzeszowem od 2002 roku. – Jak wygram, to trzeba brać się za robotę. Nie ma na co czekać – mówił nam Ferenc podczas niedzielnego wieczoru w swoim sztabie wyborczym.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl