Wybory 2024. Szumny z PiS obiecuje: bilet 365, tramwaj, kontrole „wuzetek”…

– Przywrócę sprawczość – mówił w sobotę Waldemar Szumny, kandydat PiS na prezydenta Rzeszowa. Ala czy sama partia w to wierzy? 

 

Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Szumny w sobotę (16 marca) na konwencji programowej w Hotelu Prezydenckim w Rzeszowie przedstawił swój program. Słuchała go m.in. Ewa Leniart, posłanka PiS, była wojewoda podkarpacki, liderka podkarpackich struktur partii.

Leniart trzy lata temu poniosła porażkę w przedterminowych wyborach na prezydenta Rzeszowa, przegrała z Konradem Fijołkiem, którego wsparł ówczesny opozycyjny obóz demokratyczny. PiS do boju z Fijołkiem wysyła teraz Waldemara Szumnego. 

Rzeszów nowych możliwości 

Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

– Rzeszów będzie miastem nowych możliwości, a nie straconych szans – mówiła z przekonaniem podczas konwencji Ewa Leniart, jeżeli Szumny wygra nadchodzące wybory na prezydenta stolicy Podkarpacia. PiS uważa, że Fijołek nie spełnił nadziei mieszkańców.

– Chcemy, by nasze miasto się rozwijało, by pozostało miastem ludzi młodych, a widzimy tylko deklaracje, nawet lekko się cofamy, przybywa dziur w drogach i korków – krytykowała rządy Konrada Fijołka Ewa Leniart. 

56-letni Waldemar Szumny, z wykształcenia matematyk, od ponad 25 lat radny miejski, od 2019 roku wiceprzewodniczący rady, pracownik Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie, w wyborach startuje pod hasłem: „Rzeszów. Da się”. Szyldu PiS nie eksponuje. 

6 marca Szumny ogłosił trzy filary swojej prezydentury – jakość życia, partnerski dialog i wykorzystywanie potencjału mieszkańców, 14 marca „Pakiet dla młodych” – stypendia dla studentów i doktorantów, budowę sali koncertowej oraz Młodzieżowy Budżet Obywatelski. 

Konsultacje nie dla picu 

Zdjęcie: Sebastian Staniewicz / Rzeszów News

W sobotę, 16 marca, Szumny przedstawił szczegóły swojego programu. – Wybory, które są przed nami, mają ogromne znaczenie – zaczął. – Nie dla nas, kandydatów, ale dla naszej małej ojczyzny – naszego miasta, mieszkańców Rzeszowa… 

Szumny stwierdził, że wielu rzeszowian jest „rozczarowanych” blisko trzyletnimi rządami Konrada Fijołka, że tempo podejmowanych decyzji w ratuszu jest niezadowalające, że Fijołek nie opanował chaosu przestrzennego. – Zmienię to! – obiecywał Szumny.

– Rzeszów… – zawołał. – Da się! – odpowiedziała sala. Szumny zapowiedział przywrócenie „dynamiki” w podejmowaniu „kluczowych decyzji”. – Przywrócę w Rzeszowie sprawczość – deklarował, i opowiadał, że swoje decyzje poprzedzi konsultacjami społecznymi. 

– Nie mogą prowadzić tylko do dyskusji i braku decyzji – zaznaczał Szumny. 

„Wuzetki” do kontroli

Obiecywał, że skończy z praktyką wynagradzania urzędników za minimalną pensję. Uważa, że lepiej opłacalni urzędnicy podejmują lepsze decyzje. Skrytykował ratusz za to, że wydaje 250 tys. zł, by jedynie stwierdzić, czy na ulicy Hoffmanowej lepszy jest wiadukt, czy tunel. 

– Wybory 7 kwietnia zadecydują, czy Rzeszów powróci, czy Rzeszów wejdzie na ścieżkę logicznego, perspektywicznego, uporządkowanego rozwoju – mówił Waldemar Szumny. 

Zapowiedział, że jeżeli wygra wybory, to jedną z jego pierwszych decyzji będzie analiza wydanych w ciągu ostatnich 10 lat warunków zabudowy – słynnych już „wuzetek”. – Nikt nie zweryfikował dziesiątek, setek tych postanowień – uzasadniał Szumny. 

– Budownictwo w Rzeszowie należy intensywnie wspierać, ale nie można mylić tego ze zgodą na inwestycje degradujące nam przestrzeń – podkreślał Szumny, za co został nagrodzony brawami. 

Dobrze płatna praca 

Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Często powtarzał, że Rzeszów musi wrócić na drogę „dynamicznego rozwoju”, jakby PiS chciał pokazać, że między prezydenturą nieżyjącego już Tadeusza Ferenca a prezydenturą Konrada Fijołka jest przepaść. PiS chce to wykorzystać. 

Szumny wspominał o wspieraniu przedsiębiorców, promocji gospodarczej we współpracy z samorządem województwa i administracją centralną, zapewnieniu dobrze płatnej pracy dla studentów. Atutem Rzeszowa są: autostrada A4, droga ekspresowa S19, lotnisko… 

– Trzeba zadbać, by powstawały nowoczesne, wysokopłatne miejsca miejsca pracy. Rzeszów nie może kojarzyć się z płacą na poziomie minimalnej krajowej – podkreślał Szumny. Powtórzył swoje filary: jakość życia, partnerski dialog oraz potencjał pokoleń i środowisk. 

W Rzeszowie, jak w Wiedniu 

Szumny zapowiedział rozwiązania, które ułatwią życie mieszkańcom, a jednocześnie obniżą koszty życia. – Rzeszów… – przerwał Szumny. – Da się! – znów odpowiedziała sala. Szumny obiecuje, wzorem Wiednia, bilet 365, czyli roczny bilet na miejską komunikację za 365 zł.

To postulat PiS znany od lat, mówił o nim też Wojciech Buczak, gdy w 2018 roku był kandydatem partii na prezydenta Rzeszowa. Szumny go ponawia, bo uważa, że miasto niewystarczająco wspiera komunikację, która jest coraz droższa. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Szumny podczas konwencji zapowiedział również budowę na obrzeżach miasta parkingów „Park&Ride” („Parkuj i Jedź”), powrót do koncepcji PiS o budowie w mieście linii tramwajowej. – Nowa perspektywa unijna stwarza takie możliwości – przekonywał. 

Szumny obiecał, że zleci opracowanie analizy, gdzie w mieście mogą powstawać centra przesiadkowe, by skończyć z wiecznie opóźnionymi autobusami, budowę nowych dróg rowerowych, by tworzyły spójną sieć – cyklostradę. 

Powrót do pomysłów PiS

Waldemar Szumny zapowiedział także wstrzymanie podwyżek lokalnych podatków, utworzenie Rzeszowskiego Centrum Energii, zwiększenie pieniędzy na małą retencję i programy „Stop smog” i „Czyste powietrze”, uruchomienie programu przed zalewaniem. 

By poprawić bezpieczeństwo mieszkańców, Szumny zadeklarował stworzenie programu  „Bezpieczne chodniki” i przywrócenie finansowania patroli mieszanych: straży miejskiej i policji. Szumny twierdzi, że mieszkańcy będą mieli też gdzie wypoczywać. 

– Przyspieszę prace nad utworzeniem centralnego parku miejskiego nad Wisłokiem – po drugiej stronie bulwarów – mówił Waldemar Szumny. O tym parku radni PiS mówią od kilku lat, regularnie upominają się o jego stworzenie przy okazji kolejnych wyborów. 

Soboty z prezydentem 

Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Szumny rozwijał też drugi filar swojej prezydentury – partnerski dialog. – Przywrócę  podmiotowość mieszkańcom – obiecywał, chwaląc się że pracując u marszałka i uczestnicząc w różnych negocjacjach, miał 100-procentową skuteczność. 

– Zamierzam rzeszowian słuchać po partnersku – mówił Waldemar Szumny.

Obiecał, że utworzy zielony budżet obywatelski, młodzieżowy budżet obywatelski, wprowadzi konsultacje przy „znaczących inwestycjach” na wczesnym etapie ich planowania, uruchomi aplikację na szybkie konsultacje z mieszkańcami.

Dla radnych – wyobraża sobie Szumny – wprowadzi comiesięczne spotkania z klubami, by konsultować zgłaszane później na sesję rady projekty uchwał. Dla mieszkańców – prezydenckie dyżury w soboty na przyjmowanie interesantów.

Koleżeńskie korepetycje  

Waldemar Szumny stwierdził, że to wszystko zadziała, jeżeli uruchomi „potencjał pokoleń i środowisk” (trzeci filar) w oparciu m.in. o miejski program stypendiów dla studentów i doktorantów, udostępnianie im mieszkań z zasobów miasta. 

– Uruchomię koleżeńskie korepetycje – rzeszowscy maturzyści będą mogli korzystać z darmowych korepetycji od studentów rzeszowskich uczelni. Na matematyce szczególnie mi zależy – osobiście je wprowadzę – zapowiedział Szumny. 

Seniorom obiecał, że uruchomi program z myślą ich potrzebach. Podobny ma być dla dzieci i młodzieży, by rozwijać ich pasje sportowe. Na liście obietnic Szumnego znalazł się również program „Kultura+”. – Znacząco zostaną docenieni lokalni artyści i twórcy – powiedział.

Organizacjom pozarządowych z kolei Szumny obiecał małe granty na całoroczną działalność. – Te trzy filary to podstawa mojej prezydentury. To naprawdę da się zrobić. Zrobimy to! – powtarzał Waldemar Szumny. 

Na koniec dodał, że do wyborów PiS idzie jako „jedna drużyna”, a program, który przedstawił, jest „zbudowany z oczekiwań, potrzeb i marzeń rzeszowian”. – Idziemy do tych wyborów po zwycięstwo! – ogłosił Szumny. 

I zawołał po raz ostatni: „Rzeszów…!”. – Da się! – odpowiedziała sala.

„Szumny początek wiosny”

Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Szumny zapowiedział od soboty spotkania z mieszkańcami na rzeszowskich osiedlach pod hasłem „Szumny początek wiosny w Rzeszowie” i wręczanie mieszkańcom kwiatów. Pierwszy w sobotę Szumny wręczył swojej żonie. 

– Waldek! Waldek! Waldek! – pożegnała go sala. – Zwyciężymy! Zwyciężymy! Zwyciężymy! -zawołali kandydaci PiS. 

Głos zabrała jeszcze Ewa Leniart. – Przed nami duży wysiłek. W kampanii potrzebujemy dużej energii – uczulała. Program Szumnego nazwała ” bardzo bogatym i przemyślanym”. W Rzeszowie da się wszystko, jeśli w radzie miasta będzie dobra drużyna – powiedziała.

W wyborach na prezydenta Rzeszowa wystartuje sześciu kandydatów

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama