Wyszedł z matką na spacer. Ona wróciła do domu, on nie. Rzeszowscy policjanci poszukują 53-letniego Roberta Pyrcza.
Jak poinformował nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, we wtorek (6 lipca) ok. 17:00 Robert Pyrcz wyszedł z matką na spacer. Szli w kierunku dworca PKP. Tam, w rejonie przejścia podziemnego, kobieta straciła kontakt wzrokowy z synem. Robert Pyrcz nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z rodziną.
Mieszkańca Rzeszowa poszukują kryminalni rzeszowskiej komendy miejskiej. W środę policja podała rysopis zaginionego mężczyzny. Robert Pyrcz ma około 170 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, oczy zielone, włosy krótkie szpakowate, uzębienie pełne, nosi okulary korekcyjne, nie ma znaków szczególnych.
53-latek miał na sobie żółtą koszulkę z krótkim rękawem, granatowe krótkie spodnie z białymi pasami po bokach, na nogach czarne sandały. Każdy, kto widział Roberta Pyrcza lub wie, gdzie może on przebywać, proszony jest o kontakt z funkcjonariuszami KMP w Rzeszowie, tel. 47 82 132 24 albo 47 82 133 10 lub tel. alarmowy 112.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl