W środę rano w dwóch rzeszowskich przedszkolach przy ulicach Kochanowskiego i Pułaskiego wszczęto alarmy bombowe.
Między godz. 8:00 a 8:30 do placówek dotarły maile o rzekomo podłożonych niebezpiecznych materiałach. Dyrektorzy przedszkoli wezwali policję. W przypadku placówki na ulicy Kochanowskiego na miejsce przyjechali także strażacy.
Oba budynki zostały przeszukane. – Nie stwierdzono zagrożenia. Nie było konieczności ewakuacji – mówi nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Teraz policjanci ustalają sprawcę fałszywych alarmów bombowych.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl
Reklama