Nasza (PO) uchwała o wprowadzeniu w Rzeszowie, tzw. budżetu obywatelskiego już na starcie wywołała w Radzie sporo kontrowersji. Warto więc wyjaśnić niektóre okoliczności.

Budżet obywatelski (partycypacyjny) nie ma formalnej podstawy prawnej w obwiązującym ustawodawstwie. Jego wprowadzenie odbywa się na zasadzie swoistej dżentelmeńskie umowy: radni i prezydent zobowiązują się wprowadzić do budżetu miasta to, co wyniknie z głosowania mieszkańców. Żeby to głosowanie przeprowadzić, potrzebny jest regulamin (zasady), który może być ustanowiony na dwa odrębne sposoby.

W pierwszym zarządzenie o kształcie tego regulaminu wydaje Prezydent i w takim przypadku jest ono często poprzedzone uchwałą intencyjną Rady Miasta. I taką drogę wybrała rzeszowska Platforma. W Łodzi taka uchwała jest kilkuzdaniowa. My, ze względu odmienne od Prezydenta rozumienie tego budżetu, napisaliśmy ją szerzej, proponując trochę szczegółowych rozwiązań. Są także miasta, w których takiej uchwały w ogóle nie było. Można się domyślać, że była tam zgoda co do kształtu tego budżetu.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Drugi sposób to podjęcie uchwały o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w sprawie zawartości budżetu na zasadach ustalonych w tej uchwale. Wtedy to Rada określa regulamin konsultacji, jednak taka uchwała wchodzi w życie w 14 dni po jej ogłoszeniu w dzienniku urzędowym województwa. Więc tracilibyśmy czas, którego – dla budżetu na 2014 r – jest już bardzo mało. Dlatego wybraliśmy pierwszy sposób.

Co najistotniejsze, nie da się w uchwale intencyjnej (opartej o inną podstawę prawną) przyjąć regulaminu. Dlatego przedstawiony przez Roberta Kultysta zarzut, iż nasza uchwała z tego powodu, jest źle przygotowana jest fałszywy, gdyż na pewno nie jest nim brak regulaminu. Co więcej, wprowadzony do niej przez radnych PiS i Rozwoju Rzeszowa zapis o uchwaleniu tego regulaminu przez Radę powoduje, że uchwała wewnętrznie nie jest spójna. Dlatego trzeba będzie porzucić proponowaną przez nas koncepcję i zastosować drugie z opisanych wyżej rozwiązań. W efekcie ze wszystkim zdążymy najwcześniej na koniec stycznia.

Reklama