Zdjęcie: Facebook.com / Jakub Kopyto

– To będzie śmierć niezależnego dziennikarstwa – uważają Renata Butryn i Jakub Kopyto z Koalicji Obywatelskiej oraz Maciej Masłowski, który startuje do Senatu. 

Cała trójka wraz ze swoimi współpracownikami we wtorek pojawiła się w okolicach siedziby rzeszowskiego oddziału TVP przy al. Kopisto. Kilkanaście osób przyszło z transparentami: „TVPiS kłamie”, „Najlepsze bajki o 19:30 w TVPiS”, „Kurskoland do zamknięcia”, „Stop nienawiści”, „Polacy zawiedzeni dziennikiem telewizyjnym 2019”. 

Plugastwa, pomijanie faktów

Happening zorganizowano w związku z planem PiS, który ustawowo chce uregulować zawód dziennikarza. Partia Jarosława Kaczyńskiego zamierza powołać samorząd zawodowy, który będzie decydował, kto może pracować w mediach, a kto nie. Przeciwko tym planom protestuje znaczna część środowiska dziennikarskiego. 

Towarzystwo Dziennikarskie uważa, że PiS chce wydawać licencje dla przyszłych dziennikarzy. „Na szefa takiego dziennikarskiego samorządu najlepiej nadawałby się Jacek Kurski [prezes TVP – przyp. red.]. Ostrzegamy, plany PiS to śmierć niezależnego dziennikarstwa w Polsce” – oświadczyło Towarzystwo Dziennikarskie. 

W obronie niezależnego dziennikarstwa stają także politycy opozycji. Renata Butryn, która startuje do Sejmu z 4. miejsca listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu rzeszowskim, uważa, że PiS swoim planem wobec wszystkich mediów chce zaserwować to, co przez ostatnie cztery lata PiS zrobił w mediach publicznych, które każdego dnia wspierają obóz rządzący. 

– Plugastwa, przeinaczenia, pomijanie faktów – mówiła Butryn. Sama doświadczyła, co dziś robią media publiczne. Podczas akcji „Porozmawiajmy” Renata Butryn była w ostatnim czasie w Tarnobrzegu, Stalowej Woli i Rzeszowie. – Co innego było, co innego pokazano – wspominała Butryn, która jest też członkiem Rady Programowej Polskiego Radia Rzeszów.

Grażyna Bochenek nie jest jedna 

Renata Butryn media publiczne nazywa „mediami partyjnymi”. – Regulacje, które PiS ma w swoim programie, to śmierć niezależnego dziennikarstwa w Polsce. Każdy dziennikarz będzie oceniany nie wiadomo według jakich kryteriów, nie wiadomo, kto to będzie robił, kto będzie stał na czele rady etyki, czy stowarzyszenia – podkreślała Butryn. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Jej zdaniem PiS, jeżeli przeforsuje ustawę, przeniesie „standardy” dziennikarstwa z mediów publicznych do prywatnych. Renata Butryn przywołała przykład Grażyny Bochenek, którą dyscyplinarnie zwolniono z Radia Rzeszów po tym, jak prowadząc jedną ze swoich audycji dopuściła opinię słuchacza, krytykującego prezydenturę RP Andrzeja Dudy.  

– Znikają audycje, które są dla władzy niewygodne. Takie same szykany – odsuwanie od mikrofonu, zsyłanie do archiwum, zabieranie dyżurów – odczuwają dziennikarze w każdej stacji radiowej w Polsce. Kary administracyjne mogą spowodować zamykanie niezależnych mediów. Wątpię, że one jeszcze będą po tej ustawie – uważa Renata Butryn. 

Powołała się również na konstytucyjny zapis o wolności prasy. – Chcemy wolnych mediów, szacunku dla pracy dziennikarza, ochrony dla dziennikarzy, którzy są krytyczni i chcą prezentować wysoką jakość warsztatu. Ideologizacji mówimy „nie”. Zanosi się, że standardy z mediów publicznych będą dotyczyły mediów prywatnych – alarmuje Butryn. 

Zamach na wolność mediów

Maciej Masłowski, poseł Kukiz’15, który w wyborach parlamentarnych startuje do Senatu w okręgu rzeszowskim, uważa, że jeżeli PiS ustawowo ureguluje zawód dziennikarza, to w konsekwencji działacze partyjni będą decydować, kto jest dobrym dziennikarzem, a kto być nim nie może. – To zamach na wolność mediów – uważa Masłowski. 

Jego zdaniem, jeżeli w planie PiS szukać jakiegoś pozytywu, to będzie nim rozwój dziennikarstwa obywatelskiego. W podobnym tonie mówi Jakub Kopyto, który startuje z 16. miejsca KO w okręgu rzeszowskim. – Wolność mediów ma być ograniczona. Nie wyobrażam sobie, by dziennikarz pisał to, co każe mu władza – centralna, czy lokalna – mówił Kopyto.

– O tym, co jest słuszne dla władzy znamy z podręczników historii, a nasi rodzice i dziadkowie z własnego doświadczenia. Nie chcę, aby cenzura z minionych czasów znów stała się rzeczywistością – dodał Jakub Kopyto.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama