O „powściągliwość i nieeskalowanie konfliktu” w poniedziałek zaapelował do mieszkańców rzeszowski ratusz po doniesieniach o tym, że na terenie stadionu Resovii propagowane są treści i symbolika nawiązujące do neonazizmu.
Nasza sobotnia publikacja o sklepie „Pasiak”, który działa na terenie stadionu Resovii przy ulicy Wyspiańskiego, wywołała burzę. Ujawniliśmy, że sklep prowadzony przez szalikowców Resovii handluje m.in. smyczami z czcionką stylizowaną do tej, którą używa międzynarodowa organizacja neonazistowska „Blood and Honour” („Krew i Honor”).
Na tym nie koniec, w „Pasiaku” sprzedawane są również szaliki z cytatami piosenek neonazistowskiego zespołu Honor. Władze CWKS Resovia w piątek zapewniały, że wyrzucą sklep, jeżeli potwierdzą, że „Pasiak” handluje asortymentem, który propaguje „brunatną” ideologię. W poniedziałek pytaliśmy działaczy, co już zrobili w tej sprawie. Na razie milczą.
Ośrodek chce ukarania sprawców
O sprawie napisała także rzeszowska „Gazeta Wyborcza”. Po publikacjach, „Pasiak” wydał kuriozalne oświadczenie. Sprzedawane gadżety nazywa… „patriotycznymi”. Właściciele sklepu oskarżyli nas, że chcemy „zniszczyć, zniesławić nas – Resoviaków, Polskę i Polaków”. W smyczach stylizowanych na „Krew i Honor” nie widzą jednak nic złego.
„Czcionka tzw. „gotyk” jest powszechnie i legalnie dostępną – dla wszystkich środowisk!” – oświadczył „Pasiak”. Sklep skupił się wyłącznie na smyczach, a cytatów nazistowskiego zespołu Honor na szalikach, udaje, że nie było. Gdy zapytaliśmy szalikowców Resovii, czy pochowali już szaliki z nazistowską „twórczością”, to pytanie szybko skasowali.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiedział, że będzie się domagał ścigania i ukarania sprawców propagowania nazizmu w Rzeszowie. „Jakim trzeba być idiotą, by w Polsce produkować i sprzedawać gadżety nawołujące do propagowania ideologii której celem jest mordowania Polaków?! – pyta Ośrodek.
Ratusz: patriotyzm powinien jednoczyć
Reakcję w tej sprawie obiecywało także miasto Rzeszów, które jest właścicielem obiektu przy ul. Wyspiańskiego. Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prezydenta Rzeszowa, mówiła nam w piątek, że miasto wystosuje do klubu apel o niepropagowanie treści rasistowskich. W poniedziałek wydało oświadczenie skierowane jednak już do wszystkich mieszkańców.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!
„Apelujemy do mieszkańców o wspieranie wartości demokratycznych, tolerancji i wzajemnego poszanowania, ale również zwracamy się z prośbą o powściągliwość i nieeskalowanie konfliktu” – czytamy w oświadczeniu miasta, które zapewnia, że „Rzeszów jest miastem, które szanuje prawa człowieka i walczy z wszelkimi przejawami nienawiści”.
„Tworzy społeczność, opartą na wartościach demokratycznych, tolerancji, równości i poszanowaniu godności każdej osoby. Każdy z nas ma moc wpływu na kształtowanie naszego otoczenia, dlatego zachęcamy wszystkich do podejmowania działań na rzecz tolerancji i dialogu” – czytamy dalej w oświadczeniu.
Podpisana pod nim Marzena Kłeczek-Krawiec zaznaczyła, że „patriotyzm to ważna dziedzina i temat ponad podziałami”. „Powinien jednoczyć ludzi. W naszej demokratycznej społeczności wszyscy mamy prawo do wyrażania swoich poglądów, jednak jednocześnie zobowiązani jesteśmy do szanowania zasad współżycia społecznego” – czytamy.
Miasto prosi w oświadczeniu „o unikanie eskalacji konfliktu oraz o rezygnację z agresywnych treści”. „Wierzymy, że dyskusja i dialog są kluczowe dla rozwiązania tego typu problemów” – zakończyła Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl
