W jednym z podrzeszowskich hoteli policjanci zatrzymali 43-latka, który w Sanoku podpalił iveco. Mężczyzna planował uciec do Anglii.
W piątek przed północą dyżurny sanockiej policji otrzymał zgłoszenie, że z samochodu stojącego na parkingu przy bloku na ul. Stróżowskiej w Sanoku, wydobywa się dym i ogień. Policjanci w otwartym i włączonym iveco znaleźli kanister z benzyną oraz włożony do niego płonący knot. Natychmiast ugasili ogień, a potem zaczęli ustalać właściciela samochodu i rozpoczęli poszukiwania podpalacza.
Funkcjonariusze ustalili, że sprawca podpalenia iveco może znajdować się w hotelu w okolicy Rzeszowa. W niedzielę, po godz. 22:00, w jednym z pokoi zatrzymali 43-letniego mężczyznę. Był pijany, miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że 43-latek planował wyjechać do Anglii. – Miał już kupione bilety – poinformowała policja w Sanoku.
43-latkowi przedstawiono zarzuty dotyczące usiłowania sprowadzenia zdarzenia, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach oraz gróźb karalnych pozbawienia życia. Mężczyźnie grozi nawet do 10 więzienia. W poniedziałek został aresztowany na trzy miesiące.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl