18-letni Mikołaj K. i 20-letni Paweł S., podejrzani o wdarcie się do starego kościoła na rzeszowskim osiedlu Budziwój, najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie – tak w piątek zdecydował Sąd Rejonowy w Rzeszowie.
Obaj młodzi mężczyźni zostali aresztowani na wniosek Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. – Podejrzanym grożą surowe kary – do 8 lat więzienia. Ponadto, 18-latek nie ma stałego miejsca pobytu i zamieszkania. Mógłby mataczyć w postępowaniu – mówi Wojciech Przybyło, szef rzeszowskiej prokuratury.
Wnioski o aresztowanie Mikołaja K. i Pawła S. prokuratura wysłała do sądu po czwartkowych przesłuchaniach obu podejrzanych. W piątek Sąd Rejonowy w Rzeszowie na posiedzeniu zdecydował, że młodzi mężczyźni najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie tymczasowym.
– Areszty zastosowano do 1 czerwca. Postanowienia są nieprawomocne, ale od razu wykonalne – poinformowała nas sędzia Alicja Kuroń z rzeszowskiego SR.
Mikołaj K. i Paweł S. są podejrzani o wdarcie się w minioną środę do starego kościoła przy ulicy Podleśnej w Rzeszowie, który należy do parafii pw. Matki Bożej Śnieżnej na osiedlu Budziwój. Obaj urządzili sobie we wnętrzu kościoła libację alkoholową, zdemolowali krzesła, ławy, ołtarz główny i ołtarz boczny.
Gdy na miejscu pojawił się proboszcz ks. Mieczysław Lignowski, poinformowany przez jedną z parafianek o trwającej tam libacji, został on pobity przez Mikołaja K. Duchownemu udało się wezwać policję, funkcjonariusze zatrzymali młodych wandali, którzy noc spędzili w policyjnym areszcie, a w czwartek usłyszeli prokuratorskie zarzuty.
Obaj mają zarzuty zniszczenia budynku i znajdujących się w środku przedmiotów, które są wpisane na listę zabytków, naruszenie miru domowego i kierowanie pod adresem proboszcza gróźb karalnych. 18-latek ma też zarzut pobicia księdza. Policjantom obaj mówili, że wdarli się do kościoła, bo było im zimno i nie mieli gdzie imprezować.
Straty powstałe na skutek zdemolowania kościoła wstępnie są szacowane na 10 tys. zł.

(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl