– Nie wyobrażamy sobie naszych Ojczyzn bez Europy. Plan budowy gazociągu Nord Stream 2 ma charakter polityczny – mówił w sobotę w Rzeszowie prezydent RP Andrzej Duda podczas drugiego dnia szczytu Grupy Wyszehradzkiej.

[Not a valid template]

 

W sobotę w hotelu Grand prezydenci Polski Andrzej Duda, Słowacji Andrej Kiska, Czech Miloš Zeman i Węgier János Áder rozmawiali o bezpieczeństwie rynku gazu.

W sesji uczestniczyli także Marosz Szewczowicz, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oraz prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień, a także podkarpacki europoseł PiS Tomasz Poręba.

Nord Stream 2 nie ma sensu?

– Plan budowy gazociągu Nord Stream 2 nie ma uzasadnienia ekonomicznego, inwestycja ma charakter polityczny, a jej realizacja zaburzy możliwość budowania sprawnej unii energetycznej w Europie – mówił Andrzej Duda.

Projekt Nord Stream 2 przewiduje budowę dwóch gazociągów morskich z roczną przepustowością 55 mld m. sześ. gazu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – tyle samo, ile istniejący gazociąg Nord Stream. Projekt będzie realizowany przez spółkę New European Pipeline AG, która jest kontrolowana przez rosyjski Gazprom.

Według Andrzeja Dudy, sprawna unia energetyczna w Europie, to taka, która „rzeczywiście zapewni konkurencyjność dostaw, a tym samym rzeczywistą dywersyfikację źródeł dostaw gazu dla Europy”.

– Przechylając szalę zdecydowanie w jedną stronę, tzn. w stronę dostawcy wschodniego, jakim jest Gazprom, czyli Rosja – dodał Andrzej Duda.

W trakcie sobotniej sesji szczytu V4, strona polska podnosiła, że konieczna jest dywersyfikacja dostaw i poszukiwanie nowych źródeł. Według prezydenta Dudy, tym nowym źródłem jest zrealizowany przez Polskę gazoport w Świnoujściu, który umożliwia dostawy gazu skroplonego LNG z różnych źródeł na całym świecie.

– Jest pełna konkurencyjność, jeżeli chodzi o ceny i terminy dostaw. Jest konieczna i uzasadniona budowa nowego gazociągu z szelfu norweskiego poprzez Danię do Polski, abyśmy również od dostawcy norweskiego mogli otrzymywać gaz do Polski – mówił prezydent RP.

– Potrzebujemy dywersyfikacji źródeł. Nie możemy być uzależnieni tylko od gazu rosyjskiego – powiedział prezydent Słowacji Andrej Kiska.

Marosz Szewczowicz zaproponował prezydentom V4, by poparli zwołanie dyskusji z udziałem ekspertów, a która miałaby dotyczyć „lepszej integracji formatu wyszehradzkiego”.

– Wtedy zastanowimy się, jakie powinny być przepływy gazu, jakie są najlepsze terminy, jakie są potrzebne inwestycje, aby lepiej połączyć infrastrukturę energetyczną – powiedział wiceprzewodniczący KE.

„Piękny region podkarpacki”

Andrzej Duda na konferencji podsumowującej dwudniowy szczyt Grupy Wyszehradzkiej, który odbył się w Łańcucie i Rzeszowie, stwierdził, że odbył się on w „bardzo przyjacielskiej atmosferze”.

– Co potwierdza doskonałą współpracę nas jako prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej – powiedział prezydent RP, dziękując im jednocześnie  za „dwa dni dobrych obrad”.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

– Nasze rozmowy dotyczyły tożsamości naszych krajów oraz tego, jaką wartość i drogę powinniśmy przyjąć. Lata komunizmu, przez które przeszły nasze narody, spowodowały, że w naszych społeczeństwach jest duże pragnienie wolności. Wszyscy chcemy Europy Ojczyzn i nie wyobrażamy sobie naszych Ojczyzn bez Europy – powiedział Andrzej Duda.

–  Pragniemy zachowania naszych wartości, ale i tworzenia wspólnoty europejskiej – podkreślił prezydent RP.

Dziękował prezydentom i Maroszowi Szewczowiczowi za udział w szczycie. – W moim kraju, w pięknym regionie podkarpackim – zaznaczał Andrzej Duda. Dodał, że podczas szczytu prezydenci V4 rozmawiali o „ważnych sprawach” dla wszystkich czterech krajów.

– Wymienialiśmy się różnego rodzaju inicjatywami, które są planowane lub będą wdrażane. Rozmawialiśmy o szansach zawodowych i kształceniu. Każdy przedstawił jak to wygląda w ich kraju. To było ciekawe i pouczające – mówił prezydent Duda.

– Grupa Wyszehradzka spełnia swoje zadanie wewnątrz UE. Udowodniliśmy, że możemy być inspiracją dla Unii, nawet możemy dokonywać korekt – mówił prezydent Czech Miloš Zeman w kontekście sporu relokacji uchodźców w UE.

Zeman nazwał „atakiem” wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Luksemuburga, który uważa, że Węgry powinny być wykluczone z UE. – To przejaw pewnej arogancji, na który żaden z ministrów nie powinien sobie pozwolić – powiedział prezydent Czech.

Prezydent Węgier János Áder przypomniał, że w tym roku mija 25 lat od powołania V4.

– Dziś stawką nie jest wolność, jak przed 25 laty, lecz bezpieczeństwo: bezpieczeństwo naszych państw, czwórki Wyszehradzkiej i UE. W tej kwestii również potrzebujemy tak samo konsekwentnego działania w następnych miesiącach, latach, jak wykazaliśmy się konsekwentnym dążeniem do wolności – powiedział prezydent Áder.

Dla kogo szklanka zimnej wody?

Na zakończenie szczytu VR Andrzej Duda radził zachodnim mediom, by „wypiły szklankę zimnej wody”, zanim zaczną publikować krytyczne materiały na temat Grupy Wyszehradzkiej.

Sobotnia sesja poświęcona bezpieczeństwu rynku gazu była drugim i zarazem ostatnim dniem szczytu V4.

W piątek w Łańcucie prezydenci dyskutowali o problemach młodych ludzi na rynku pracy w państwach Grupy Wyszehradzkiej oraz tożsamości europejskiej. Zwiedzili również Muzeum Polaków Ratujących Żydów  podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Więcej TUTAJ.

V4 skupia cztery państwa Europy Środkowej: Polskę, Czechy, Słowację i Węgry. Polska przejęła 1 lipca rotacyjne, roczne przewodnictwo w Grupie.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama