Zdjęcie: Policja.pl

Lekarze nie zdołali uratować życia jednej z trzech osób, które w miniony piątek na al. Sikorskiego w Rzeszowie potrącił kierowca audi. Zmarła również piesza potrącona w sobotę w Niechobrzu przez kierowcę skody.

Przypomnijmy, że do wypadku na al. Sikorskiego doszło po godz. 18:00. Kierujący audi, jadący od strony Tyczyna  w kierunku centrum Rzeszowa, na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił troje starszych osób: dwie kobiety w wieku 74 i 83 lat oraz 81-letniego mężczyznę.

Wszystkie osoby z obrażeniami ciała przewieziono do szpitali.

Kierowcą audi był 56-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. W poniedziałek podkarpacka policjanci poinformowała, że w niedzielę w szpitalu zmarła 83-letnia kobieta, która uczestniczyła w wypadku.

Lekarze nie zdołali również uratować życia 90-letniej mieszkanki gmina Boguchwała, która w sobotę w Niechobrzu (pow. rzeszowski) o godz. 17:00 została potrącona przez 29-letniego kierowcę skody, gdy ten skręcał na parking. Kobieta została ranna, trafiła do szpitala. Niestety, zmarła.

Od czwartku do niedzieli na podkarpackich drogach doszło do 25 wypadków, 3 osoby zginęły, a 29 zostało rannych. Policjanci zatrzymali 45 pijanych kierowców. Od weekendu warunki na drogach znacznie się pogorszyły w wyniku pierwszego śniegu.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

– Jezdnia jest śliska, w niektórych miejscach oblodzona, co sprawia, że droga hamowania zdecydowanie się wydłuża. Dlatego też nie przeceniajmy swoich umiejętności i dostosujmy prędkość do panujących warunków – apeluje Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.

Do wszystkich uczestników ruchu policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności. Wcześnie zapadający zmrok, panująca aura powodują, że piesi są gorzej widoczni.

– Wymusza to od kierujących samochodami zachowanie szczególnej ostrożności zwłaszcza w pobliżu przejść przez jezdnię lub w miejscach, gdzie ruch pieszych może być większy. Jednocześnie piesi musza mieć świadomość, że gdy oni widzą nadjeżdżający samochód sami mogą być słabo widoczni dla kierującego – podkreślają policjanci.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama