Cztery ciężarówki z częściami wraku boeinga malezyjskich linii lotniczych, który w lipcu został zestrzelony nad Donieckiem na Ukrainie, przejechały w sobotnią noc przez rzeszowski fragment A4.

Konwój ciężarówek w eskorcie policji przejechał przez autostradę po północy. Wcześniej przekroczył polsko-ukraińską granicę w Korczowej. Wrak boeinga przewożony jest do Holandii.

Polskie służby graniczne poinformowały, że w kolejnych dniach spodziewają się kolejnych ciężarówek z elementami wraku. Dzisiaj rano (6 grudnia) przejście w Korczowej przekroczyły następne cztery, a w niedzielę ma być trzeci konwój, także z czterema ciężarówkami.

Plan przewozu szczątków boeinga tirami opracowali holenderscy specjaliści od transportu drogowego.

– Według obowiązującej procedury wszystkie elementy będą fotografowane i skanowane. Pierwsze szczątki MH17 powinny przybyć do Holandii w ciągu następnego tygodnia – poinformowało Holenderskie Biuro Śledcze ds. Bezpieczeństwa.

Jak podało radio RMF FM, szczątki będą złożone w bazie wojskowej. Boeing ma być odtworzony w bazie wojskowej w Gilze-Rijen na południu Holandii. Bliscy ofiar, którzy będą chcieli, będą mogli być obecni, gdy pierwszy konwój przybędzie do bazy.

Boeing 777 należący do linii Malaysia Airlines został zestrzelony 17 lipca nad Donieckiem na wschodzie Ukrainy. Najprawdopodobniej rakietą ziemia-powietrze, którą odpalono z terenów opanowanych przez prorosyjskich separatystów.

W katastrofie boeinga, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur, zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga – 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii, 43 Malezyjczyków, 38 Australijczyków i czterech Niemców.

Śledztwo w związku z podejrzeniem o zbrodnię wojenną wszczęła niemiecka prokuratura generalna.

redakcja@rzeszow-news.pl

 

Reklama