Wyjątkowego pecha miał 38-letni mieszkaniec Rzeszowa. Skutecznie wodził policję za nos, by nie trafić do więzienia. Wpadł w momencie, gdy… przeszedł przejście dla pieszych na czerwonym świetle.
W sobotę wieczorem na ul. Krakowskiej rzeszowscy policjanci z wydziału ruchu drogowego zauważyli mężczyznę, który wszedł na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli.
– Okazało się, że mężczyzna był pijany. Alkomat wskazał w jego organizmie blisko 2 promile – informuje Adam Szeląg, rzecznik policji w Rzeszowie. Policjanci za wykroczenie wlepili mieszkańcowi Rzeszowa 100-złotowy mandat.
Ale na tym sprawa się jednak nie skończyła. Po wylegitymowaniu i sprawdzeniu okazało się, że 38-latek jest poszukiwany listem gończym, który wydał Sąd Okręgowy w Rzeszowie. Mężczyzna miał zostać doprowadzony do więzienia, by odbyć karę 1,5 roku pozbawienia wolności za dokonanie rozboju.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Ostatecznie mieszkaniec Rzeszowa trafił do policyjnego aresztu, skąd w poniedziałek rano został przewieziony do zakładu karnego.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl