Zdjęcie: Katarzyna Maciechowska, FB
Reklama

Półtorej setki wolontariuszy sprzątało wczoraj dwukilometrowy odcinek Wisłoka, Strug i tereny Żwirowni. Zebrano aż 37 ton odpadów.

37 ton odpadów

Wolontariusze, dorośli i dzieci oraz osoby starsze, a także osoby, które wyemigrowały z ogarniętej wojna Ukrainy wzięli udział w sprzątaniu okolic wybrzeży Wisłoka i Strugu.

W ramach akcji sprzątania wolontariusze zebrali aż 37 ton odpadów. Wśród nich było dużo plastikowych butelek, opakowań, kanistrów, ale trafiało się szkło i ceramika łazienkowa (konkretnie porcelitowy sedes). Do tego tekstylia, a także dużo opon i złom.

– Znaleźliśmy butelkę po ketchupie, którego data ważności do spożycia upłynęła w 2014, a dalej leżała nad Wisłokiem, ponieważ takie rzeczy, takie plastiki, się nie rozkładają – mówi Katarzyna Maciechowska, rzeszowska radna. – Nie wyrzucamy takich śmieci nad rzeką, nie wyrzucamy takich śmieci do rowu, tylko do przeznaczonych do tego koszy – podkreśla Maciechowska. 

Zdjęcia: Katarzyna Maciechowska, FB

Organizatorzy 

Stowarzyszenie Folkowisko, Fundacja Ukraiński DIM – Dom Integracji Międzynarodowej, Fundacja Będzie Dziko, Spółdzielnia Socjalna Polifonia Project, Viva – Akcja dla zwierząt Rzeszów, Fundacja O Rzesz! i Stacja Rzeszów Dziki zaprasiły do wspólnego sprzątania. 

Reklama

Organizatorzy zapewnili wszystkie niezbędne materiały – każdy uczestnik otrzymał worki i rękawiczki do zbiórki odpadów.

Co to za akcja?

„Operacja Czysta Rzeka” rozpoczęła się od sprzątania rzeki Bug w 2019 r. Szybko okazało się, co doskonale wiemy, że zaśmieconych miejsc jest znacznie więcej. Z jednodniowego wydarzenia przerodziła się w ogólnopolski ruch na rzecz ochrony środowiska. 

Żeby wziąć udział w wielkim sprzątaniu Wisłoka w Rzeszowie, wystarczyło się zarejestrować przez specjalny formularz online. Organizatorzy wiedzieli dzięki temu, na ilu wolontariuszy mogą liczyć i przygotowali odpowiednio bazę sprzętową do akcji.

Każdy może mieć swój wkład w ochronę środowiska naturalnego. Sobotnie wielkie sprzątanie Wisłoka w Rzeszowie to tylko początek akcji w regionie.

(opr. lp, rom, PAP)

Czytaj więcej:

Żelazna dama w rzeszowskim garnizonie policji. Ukończyła morderczą trasę, tzw. Setkę Komandosa

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama