Zdjęcie: Nożownik z Jasła (fot. KPP Jasło / Pixabay)
Reklama

Znamy ciąg dalszy makabrycznego zabójstwa, do którego doszło 12 sierpnia w Jaśle. Sprawca, którym okazał się 45-letni Daniel M., przyznał się do ugodzenia nożem swojego rówieśnika.

Dramat wydarzył się podczas zakrapianego alkoholem spotkania towarzyskiego. W pewnym momencie doszło do sprzeczki, a jeden z mężczyzn wyciągnął nóż.

Makabryczne zabójstwo w Jaśle

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek w jednym z domów jednorodzinnych w Jaśle. Jak informowała tamtejsza policja, po godz. 21:00 mundurowi otrzymali zgłoszenie o ugodzeniu nożem mężczyzny. Po przyjeździe na miejsce, funkcjonariusze zastali tam już załogę pogotowia ratunkowego, która nie zdołała uratować życia poszkodowanego i stwierdziła zgon 45-latka z Jasła.

– Policjanci ustalili, że mężczyzna przebywał w gronie kilku osób, z którymi wspólnie spożywał alkohol. W pewnym momencie podczas tego spotkania doszło do konfliktu i 45-latek został ugodzony nożem przez swojego znajomego – informował młodszy aspirant Daniel Lelko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.

Pięć osób zatrzymanych

W związku z tą sprawą, policja zatrzymała pięć osób w wieku od 28 do 56 lat. Wszyscy mieli uczestniczyć w libacji, która zakończyła się makabryczną zbrodnią. Sprawca zdarzenia, 45-letni Daniel M., podczas zatrzymania był nietrzeźwy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Jaśle, mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.

Reklama

Policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali na miejscu zdarzenia czynności, mające na celu zabezpieczenie dowodów zabójstwa. Ciało 45-latka zostało natomiast zabezpieczone do badań sekcyjnych, które zostały wykonane 14 sierpnia w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie.

Zdjęcie: KPP Jasło

Grozi mu dożywocie

Już 13 sierpnia Prokuratura Rejonowa w Jaśle wszczęła śledztwo z art. 148 par. 1 kodeksu karnego, który traktuje o zabójstwie człowieka. Taki też zarzut usłyszał 45-latek z Jasła. Za taki czyn sprawcy grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 10 lat, albo dożywotnie pozbawienie wolności.

Jak się okazuje, Daniel M. wyraźnie odniósł się do stawianych mu zarzutów. – Podejrzany przyznał się do stawianych zarzutów i złożył wyjaśnienia, w których przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu – przekazuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie, prok. Marta Kolendowska-Matejczuk.

Czytaj więcej:

Powstają trybuny Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki. Zobaczcie postępy prac [WIDEO, ZDJĘCIA]

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama