Lekarzom nie udało się uratować życia 57-letniego mężczyzny, który w sobotę (11 listopada) w podrzeszowskiej Jasionce został potrącony przez kierowcę opla.
Policja o wypadku została poinformowana ok. godz. 19:40. Jak wstępnie ustalili policjanci, 52-letni mieszkaniec województwa śląskiego, który kierował osobowym oplem, jechał lewym pasem drogi wojewódzkiej nr 869 w kierunku lotniska w Jasionce.
– Kierowca potrącił pieszego, 57-letniego mieszkańca powiatu rzeszowskiego, który wszedł pod nadjeżdżający pojazd. Pieszy został przewieziony do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się uratować życia 57-latka – mówi asp. Andrzej Stebnicki z rzeszowskiej policji.
Kierowca opla był trzeźwy. Policjanci wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie wyjaśniają dokładne okoliczności tragicznego w skutkach wypadku.
Wyjaśniają również przyczyny wypadku w podrzeszowskim Dynowie, do którego także doszło w sobotę, ok. godz. 21:20 przy ulicy 1 Maja. Tam 33-letni mieszkaniec Jarosławia, który kierował oplem, potrącił 51-letniego mieszkańca powiatu rzeszowskiego.
– Pieszy został przewieziony do szpitala. Kierowca opla był trzeźwy – dodaje Stebnicki.
Noście odblaski!
Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze oraz noszenie odblasków przez pieszych. – Odblaski ratują nasze życie – przypominają mundurowi.
Po zmroku, pieszy ubrany na ciemno jest widziany przez kierowcę z odległości około 20-30 metrów. Osobę z odblaskiem widać ze 150 m. Policjanci mówią, że wielu tragedii udałoby uniknąć, gdyby uczestnicy wypadków byli lepiej widoczni.
– Dbajmy o własne życie. Zachęcamy do noszenia elementów odblaskowych o każdej porze dnia, także w terenie zabudowanym – podkreślają policjanci.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl