Gdyby ktokolwiek miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do intencji dobrozmianowych polityków rządzących Polską, oznaczałoby to albo sporą niewiedzę, albo jakiś – nie do końca zbadany – rodzaj mentalnej aberracji. Parawan bowiem spadł z hukiem i oczom naszym ukazał się taki oto obrazek: mamy miliardy i damy je, komu chcemy. I co nam zrobicie?
Armia polskich nauczycielek i nauczycieli liczy mniej więcej tyle wojska, ile mieszkańców ma Łódź, trzecie najliczniejsze polskie miasto. Są to oczywiście osoby z wyższym wykształceniem (inaczej belfrem zostać się nie da), które od początku pisowskich rządów w kraju stały się czymś w rodzaju doświadczalnych królików.
Brały one i biorą nadal czynny udział w procesach eksperymentalnych pt.: likwidacja gimnazjów, zamęt z podwojonymi rocznikami, konieczność brania godzin lekcyjnych czasem nawet w kilku różnych szkołach, wyczekiwanie na publikację resortowych rozporządzeń (bez których z wieloma tematami ani rusz do przodu).
Dodajmy do tego pracę w domu (przecież gdzieś te sprawdziany i kartkówki trzeba ocenić), użerkę z nadwrażliwymi i wiecznie przejętymi rodzicami oraz z nigdy nie przejętymi czymkolwiek, a rozwydrzonymi uczniami. W Polsce uprawianie tego zawodu oznacza, że uprawiający jest albo idealistą w stylu Robina Williamsa z filmu „Stowarzyszenie umarłych poetów”, albo pozbawionym nerwów komandosem Dolphem Lundgrenem (film z jego udziałem można sobie wybrać dowolnie).
Kiedy zatem kolejne obietnice podwyżek dla grona pedagogicznego rozmyły się w zamglonym wzroku minister Zalewskiej, nauczyciele postanowili pójść po całości i zastrajkować w okresie egzaminacyjnym. Pani minister z kolei postanowiła zająć się sobą i wyjechać na polityczne wczasy do Brukseli.
Premier z prezesem Polski postanowili natomiast jeszcze bardziej rozsierdzić nauczycieli i wszystkie te grupy zawodowe, które do niedawna błagały o przychylność polityków mających klucze do budżetowego sejfu: pielęgniarek, ratowników medycznych, pracowników administracyjnych sądownictwa, urzędników.
Jak to zrobili – proste, „trzynastka” dla wszystkich emerytów i 500+ na pierwsze dziecko (bez kryterium dochodowego w obu przypadkach). Jak mawiał ostatnio Mateusz Morawiecki, uszczelnienia podatkowe przyniosły 20, 30, 40 miliardów (wiadomo więc, że miliardów jest dużo).
Kilka milionów emerytów i tyleż rodziców będzie miało teraz realny powód, żeby zagłosować, bo wagon z kasą dla nich właśnie wjechał na rampę. Ale, jak chlapnął w przypływie szczerości minister Szczerski (choć potem za to przeprosił), przecież nikt nie każe nauczycielom żyć w celibacie.
Ale się leming uniósł 😀
Aż mu pewnie żyłka zaczęła chodzić 😉
13 emerytura to takie mydlenie oczu że się pomaga że aż wstyd. Nie dość że ma narazie być od tego podatek to po przeliczeniu wychodzi miesięcznie mniej niż 100. A ceny w sklepach wzrosły więcej przez to że więcej ludzi stać na większe podstawowe zakupy. Dzięki innym programom. Gdyby naprawdę zamierzali pomoc emerytom i niepełnosprawnym to powinno dać po minimum 300zl miesięcznie. Bez podatku tak jak 500+.
Prawacki bełkot to ustawy podpisywane na kolanie, głosowania i podpisy po nocach.
Nasza droga naprawy RP, dobrej zmiany, czasem ze względu na okoliczności jest kręta…
Chwała tym, którzy stali tutaj z krzyżem i walczyli o prawdę z Antonim Macierewiczem na czele.
Ale to, o co was dzisiaj proszę i proszę wszystkich tych, którzy nas widzą i słuchają w telewizji i radiu, to zaufanie. Ufajcie! Ufajcie, że idziemy drogą w tym samym kierunku, że on nie ulegnie najmniejszej zmianie, że dojdziemy do celu, że będziemy mieć nową, prawdziwie nową, prawdziwie niepodległą, prawdziwie godną, prawdziwie silną Polskę.
podaj jedno nieprawdziwe zdanie w tym artykule… pisz sobie co chcesz, ale sympatyzować z PISem to może obecnie beneficjent 500++ z najniżej uposażonych i wykształconych warstw społecznych – nie chcę nikogo obrażać, jest dużo biednych i zaniedbanych ludzi w Polsce, to nie zawsze jest ich wina – ewentualnie emeryt wyznawca Rydzyka. Koleś taki jak Ty może nadal sympatyzować z PISem tylko w ramach “mentalnej aberracji”. Ja rozumiem, że ktoś miał dość tego co się dzieje w 2015, ale jak komuś klapki z oczu nie spadły do tej pory, to zrył sobie beret na własne życzenie i nie ma dla niego ratunku. W ogóle co Ty robisz przed kompem dzisiaj, zamiast w Jasionce chorągiewką machać….
Od Rzeszów-News nawet ci z TVPiS mogliby się uczyć. Powinna powstać Wyższa Szkoła Propagandy we władzach której Rzeszów-News byłby na czele, nie macie równych sobie, nawet GW zostaje w tyle, uczeń przerósł mistrza, czy można upaść jeszcze niżej, co słychać na poziomie podłogi?
Miałem napisać a raczej przedstawić kto za PO dostawał pieniądze a kto dostaje dziś za PIS. Ale wiem dlaczego Sikora udaje że tego nie wie.
Tu chodzi o poczytność, klikania i żeby było dużo komentarzy. Sikora to duży chłopiec rozróżnia dobro od zła więc dlaczego udaje pierwszą naiwną dziewicę? Rzeszow-Newst obrał podobną taktykę jak pijarowcy firmy odzieżowej Benneton czyli reklama przez kontrowersje. To tam ksiądz całował zakonnice a jak i to było “mało” to papież całował immama. I wszyscy o tym mówili. Podobnie jest z tą cotygodniową szopką i złotymi myślami Sikory. Tylko na ile czasu to wystarczy? Może potem przyjdzie czas na publikowanie gołych zdjęć redaktora?
Poczytność przecież najważniejsza?
Przecież wtedy rządził AWS czyli dzisiejsze Platfusy i Pisiaki
NIECH DAJĄ! Ale mądrze, plus ulgi podatkowe dla małych DG. Za PO i PSL z PL wyszło więcej pieniędzy, niż kraj “dostał” z UE – setki miliardów. Gdyby nie to, bylibyśmy 10, może 15 lat do przodu. Wszystko tylko nie PO, a o postkomuchach i lewakach nawet nie wspominam, bo to bolszewickie, neomarksistowskie bydło, z zapędami pedofilskimi (LGBT) i pełne nienawiści do wszystkich, którzy mają inne zdanie.
Zapomniałeś Pan napisać ile i jakie podwyżki dostali nauczyciele za PO 🙂
Portal jak widac stał się tubą propagandową totalnej opozycji i doskonale wpisuje się w ich strategie. Sami nie mamy nic do zaproponowania, ale wszystko krytykujemy i PIS musi odejść!
Żałosne!!!
RzN stal sie takim, kiepskiej jakości, pudelkiem “politycznych” newsow z tanimi sensacjami i plytkimi artykulikami. Nie wspominam już nawet o błędach ortograficznych i stylistycznych redaktorów z ulicznej łapanki xD
Lewacki bełkot. Daleko na takich artykułach nie zajedziecie…
Nic z tego tekstu nowego nie wynika, tylko widać że bierzesz w obronę nauczycieli (a raczej podburzasz).
Ot, esej na trójkę… a raczej na fakturę! (#lukaVAT) 😉
Jednak o przyspawanym do stołka szefie ZNP, który przez 20 lat nic “swoim” nie załatwił – nie zająknąłeś się…
Podobnie o krytyce (także przez ZNP) pierwotnej SLDowskiej reformy wprowadzającej gimnazja, ani o jej opłakanych skutkach które widzimy.
“Są to oczywiście osoby z wyższym wykształceniem (inaczej belfrem zostać się nie da)”. Chacha, nie takie tematy sie reformowało!
Comments are closed.