Jarosław Kaczyński w najbliższy piątek (23 października) będzie w Rzeszowie. Prezes PiS w stolicy Podkarpacia jest bardzo rzadko.
Kaczyński ostatni raz w Rzeszowie był 12 listopada ub. r. na kilka dni przed wyborami samorządowymi, które na Podkarpaciu wygrało PiS. Kaczyński wtedy wspierał Andrzeja Szlachtę, który kandydował na prezydenta Rzeszowa.
– Dość już w Rzeszowie tych rządów mocno zaśniedziałych. Wiem, że pan Ferenc już o godz. 7:00 rano przechadza się po mieście, pokazuje, gdzie sprzątać, czy kwiaty sadzić, ale to naprawdę nie wystarczy. Trzeba czegoś więcej – mówił wówczas Jarosław Kaczyński.
Andrzej Szlachta nie był jednak dla Tadeusza Ferenca (SLD) żadnym zagrożeniem. Ferenc wygrał wybory w pierwszej turze. Głosowało na niego ok. 66 proc. wyborców.
Jarosław Kaczyński ponownie przyjeżdża do Rzeszowa. W najbliższy piątek będzie na Uniwersytecie Rzeszowskim. Spotkanie z prezesem PiS odbędzie się w uczelnianej auli przy al. Rejtana 16 c. Początek o godz. 18:00. To będą ostatnie godziny przed ciszą wyborczą, która zacznie obowiązywać od północy w sobotę.
Kaczyński poprze Bobko
Wizyta Kaczyńskiego na Uniwersytecie Rzeszowskim nie jest przypadkowa. To właśnie rektor uczelni prof. Aleksander Bobko jest kandydatem PiS w wyborach do Senatu w okręgu rzeszowskim. Bobko będzie rywalizował m.in. z Tadeuszem Ferencem. Obaj są najpoważniejszymi kandydatami do objęcia fotela senatora.
PiS cztery lata temu wystawiał Kazimierza Jaworskiego, który pokonał Ferenca. Teraz Jaworskiego nie ma w ogóle na listach PiS, co jest jedną z większych niespodzianek na Podkarpaciu. Jaworski był gwarantem zebrania głosów kościelnego elektoratu PiS. Aleksander Bobko może tylko o tym pomarzyć.
Nawet w PiS słychać głosy, że Bobko nie powinien zagrozić Tadeuszowi Ferencowi. PiS wybory do Senatu w okręgu rzeszowskim jest w stanie sobie odpuścić, by przejąć władzę w Rzeszowie po Ferencu. Kandydatem PiS w przedterminowych wyborach ma być Wojciech Buczak, obecny wicemarszałek podkarpacki, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
KRZYSZTOF WÓJCIK
redakcja@rzeszow-news.pl
“Wiem, że pan Ferenc już o godz. 7:00 rano przechadza się po mieście, pokazuje, gdzie sprzątać, czy kwiaty sadzić, ale to naprawdę nie wystarczy. Trzeba czegoś więcej – mówił wówczas Jarosław Kaczyński.” hahahahha bez śmiechu, gdzie w Polsce znajdziemy lepiej utrzymane miasto niż Rzeszów? co prawda nie wszystkie inwestycje trafione ale Rzeszów w porównianiu do Krakowa czy Warszawy to niebo i Pan Ferenc naprawdę daje radę i dba o to miejsce.
Prowadzenie kampanii wyborczej na państwowej uczelni?! Brawo!
Rzesza studentów będzie na niego głosować…
Nie ma wyjścia, jak nie poprzeć. Podkarpacie to w końcu bastion PiS. Trzeba się pokazać na koniec kampanii.
Panie Redaktorze, to po co miałby przyjeżdżać Prezes Kaczyński, żeby wspierać przegranego kandydata? To się logiki nie trzyma.
Comments are closed.